Siedzieliśmy w swoich objęciach przez chwilę, nagle zadzwonił do nas telefon.
-Halo?- usłyszałem w słuchawce.
-Halo?
-Witam, Charlie Lenehan tak? Pana ojciec został przesłuchany i za prześladowanie będzie odbywał prace społeczne przez 2 lata.
-Um..dobrze dziękuje
-Do tego ma jeszcze zakaz zbliżania się. Mam nadzieję, że pomogliśmy.
-Tak, dziękuje, do widzenia.
Rozłączyłem się.
-I co jest?- zapytał Leondre
-Policja dzwoniła, że twój ojciec ma zakaz zbliżania się do nas i, że będzie wykonywał prace społeczne przez 2 lata.
-Ale to trochę nie dziwne? Nie powinni nas ponownie wezwać na komendę, potem rozprawa w sądzie i dopiero kara?- powiedział zdziwiony Leondre.
W sumie ma rację, dziwnie to wyglądało. Czy on jeszcze w tym momencie mógł coś zaplanować?
-Masz racje Leo, ale czy on miał by odwagę coś jeszcze nam zrobić?- spytałem
-Dla 'sprawiedliwości',tylko i wyłącznie sprawiedliwej dla niego zrobi wszystko- stwierdził.
-W takim razie co zrobimy?
-Pójdźmy z tym telefonem na policje, albo czekajmy na dalszy przebieg wydarzeń.
-Ja bym poczekał- powiedziałem- ale tez boję się o ciebie- stwierdziłem i przytuliłem Leondre do siebie.
-O mnie się nie martw, gorzej jak zrobi coś tobie, ja się już przyzwyczaiłem do bólu zadawanego przez niego.- odparł
-Czy ty się słyszysz? A jak cie zabije na to też będziesz odporny?- podniosłem lekko głos, martwiłem sie strasznie o Leondre.
Jest on moim małym oczkiem w głowie i mimo, że mamy na karku jego ojca to i tak dla niego mogę zrobić wszystko.
________________________
Ktoś to w ogóle czyta? Eh.
Niedługo koniec i tej książki. Ale głupio, że te tak na prawdę najlepsze książki muszę kończyć.A może by zrobić drugą część Rose? Albo School Killer?
/leoisking
CZYTASZ
Today Hetero Tomorrow Homo || Chardre
FanficCharlie po wielu nieudanych związkach z dziewczynami postanawia sprobowac z chlopakiem. Jest to dla niego dosc latwe poniewaz od zawsze był BI, ale tym razem zainteresował się chłopakiem. Jego "celem" staje sie Leondre , 16 latek z poczatku nie zbyt...