Zakazana

:)

Po tej sytuacji nauczycielka była zdruzgotana zachowaniem Izy, ale z drugiej strony się cieszyła, że się za nią wstawiła.
Mijały dni, miesiące, a Anna coraz bardziej nie dawała sobie rady ze swoim uczuciem. Zadawała sobie wiele pytań dlaczego tak się stało, lecz wciąż nie znała odpowiedzi. Wiedziała, że pociągają ją kobiety, ale nie wiedziała dlaczego akurat ona - tak młoda dziewczyna, jej uczennica. Przecież to jest nieetyczne, przecież jej syn jest prawie w jej wieku! Te myśli nie dawały jej spokoju, zaczynała siebie nienawidzić, nie miała nawet komu o tym powiedzieć, bo każdy przecież uznałby ją za nienormalną. W głębi duszy miała nadzieję, że Iza może też coś do niej czuje, ale odrzucała to. Przecież tak nie mogłoby być. Taki związek nie mógłby być możliwy. Nie wierzyła w odwzajemnienioną miłość i własne szczęście. "W co ja się wplątałam?!". Zadawała sobie to pytanie, lecz nie wiedziała w co dopiero się wpląta...