31

442 18 0
                                    

******Isabella******

Meghan zaczęła się chwiać na wszystkie strony, prawdopodobnie gdyby nie Liam który ją złapał poleciałaby na biurko Jonsa.

-No sam pan widzi jak ona się czuję...-powiedziałam i przygryzłam wargę.

-Niech nas pan zwolni!Proszę!-krzyknął Cameron.

-No już dobrze.-westchnął-możecie iść do domu ale macie to wszystko nadrobić.-popatrzył na nas wszystkich-Bo z nią chyba nie jest najlepiej...-spojrzał na Meghan którą na nogach podtrzymywał Liam.

-Dziękujemy!!-krzyknęłam w pośpiechu. Wyszliśmy ze szkoły.

-Nosz kurde, że akurat dzisiaj przyszliśmy na nogach...-westchnął Liam. Wziął Meghan na ręce i popatrzył na mnie i Camerona.-Idziemy?-spytał.

-Chwila, chwila. A powiedzieliście w ogóle chłopakom, że wychodzicie?-popatrzyłam na nich.

-Ups...-powiedział Cameron.

-Wiedziałam...-przewróciłam oczami.
-Ja do nich napiszę.-wyciągnęłam telefon z kurtki i odblokowałam go.

Lou 😎

Ja:Jak coś to ja, Meghan,Cameron i Liam wyszliśmy wcześniej bo Meghan się źle czuła w sensie, że psychicznie 😂

Lou: Że zwialiście beze mnie!? 😑

Ja: Jesteśmy jeszcze pod szkołą 😈😉

Lou: Będę za 2 minuty 😏

******Louis******

-Z kim tam piszesz?-spytał Niall spoglądając mi przez ramię. Mieliśmy geografię, na której zawszę z nim siedziałem bo on coś z niej rozumiał, a ze mną było gorzej.

-Zrywam się, Isa napisała, że z Cameronem i Liamem się zwinęli bo Meghan się źle czuła czy coś tam...-powiedziałem.

-Ja chcę z tobą!! Przecież mnie tu nie zostawisz!-blondyn zrobił słodkie oczka i myślał, że na mnie to zadziała. No ale i tak go wziąłem bo byłem dobrym ziomkiem.

-Prze pani!!-powiedziałem.-Mogę wyjść?

-Oszalałeś?-spytała na wredna baba od geografii.

-Bo sobie przypomniałem, że pan dyrektor kazał mi i Niallowi przyjść na tej lekcji do niego.-popatrzyłem na nią moim niepowtarzalnym spojrzeniem przy którym wszyscy nauczyciele wymiękali.

-Eh...no dobrze. Idźcie.-powiedziała i pokazała nam gestem ręki, że możemy iść. Wyszliśmy i minutę później razem z dziewczynami, Cameronem i Liamem szliśmy do mieszkania Belli i Cam'a.
Gdy doszliśmy pod blok musieliśmy się zatrzymać bo Cameron nie wiedział gdzie ma klucze.

-Dobra, ja wrócę za godzinę...-powiedziała Isa i spojrzała na chłopaka który przetrzepywał kieszenie w poszukiwaniu tych cholernych kluczy.

-Okej...-rzucił szybko.

-Gdzie idziesz?-spytałem gdy dziewczyna odwróciła się.

-Muszę załatwić jedną sprawę..-ruszyła w stronę ulicy.
Popatrzyłem na Meghan która stała zdezorientowana. Ona chyba też nie wiedziała gdzie idzie Isa.

-Nie spieprz tego-powiedziała, chyba wiedziała już co chcę zrobić. Ruszyłem za blondynką. No, to zabawę w szpiega czas zacząć.

-Czeekaj na mnie Lou!!!!-wrzasnął Niall biegnąc za mną.-Nie zdążyłem wejść i drzwi się zamknęły...dlatego idę z tobą!-blondyn uśmiechnął się.

Bad Direction Where stories live. Discover now