Love me // Tom Hiddleston [ZAKOŃCZONE]

Rozdział XXI

Rano postanowiłam, że zadzwonię do Rachel. Potrzebowałam jakiegoś wsparcia.
- Rachel? Cześć... Bo wiesz mam problem... Bo chodzi o to, że Tom...
- Ciągle tylko Tom, Tom i Tom! Może dałabyś sobie spokój, dziewczyno! Mam już dosyć! Czy chociaż raz pomyślałaś, że mnie to może ranić?! Że przecież ja też GO KOCHAM. Nie? Tak myślałam! W ogóle nie liczysz się z uczuciami innych! Taka z ciebie przyjaciółka... Wiesz co?! Zniknij z mojego życia! Nie chcę cię znać! Nienawidzę cię!
Rozłączyła się.
A mnie zupełnie zatkało.
Najgorsze w tym wszystkim było to, że... to była prawda.
Byłam beznadziejna.
Byłam potworem.
Miałam siebie dość.
Straciłam przyjaciółkę, mamę, chłopaka, studia i możliwość spełnienia marzeń.
Świetnie.
Zapłakana spojrzałam do lustra.
Kim ja w ogóle jestem? - zadałam sobie pytanie.
Nie chciałam nic jeść. Napiłam się wody. Chciałam się przewietrzyć.
Podczas, gdy ubierałam buty, telefon Toma zadzwonił. Podeszłam do niego i odebrałam. Dzwonił jakiś nieznany numer.
- Halo? Silver? Jak dobrze, że odebrałaś! Martwiłem się! Co się stało? Lecę już do ciebie kochana, mam dzisiaj lot do Polski!
Rozłączyłam się.
Jego seksowny głos... to bolało.
A jeszcze dzisiaj miał wrócić.
Po prostu... nie miałam już na nic siły.
W tym momencie przyszedł SMS do Thomasa.

T.S.: Oh Kochanie... pamiętasz nasz piękny wieczór? Gdy szeptałeś mi do ucha piękne słowa? Ja pamiętam, jakby to było wczoraj! Tęsknię :*
Twoja na zawsze.

Niestety przez łzy przeczytałam: Ja pamiętam, bo to było wczoraj, a nie: jakby to było wczoraj.

A to wszystko zmieniało.
Jedno głupie słowo i już wychodzi zupełnie coś innego.
Załamana usiadłam na łóżku.
Nie mogłam tego dłużej znieść.
Nie radziłam już sobie.
Wiedziałam, co chcę zrobić.
Zaczęłam pisać list do Toma...

*  *  *

Cześć! Niestety muszę powiedzieć, że ta książka powoli dobiega końca. Wiem, że nie jest długa i ma dosyć mało rozdziałów, ale miałam zamysł na właśnie taką fabułę, i wyszło jak wyszło. Ale mam nadzieję, że moja opowieść Ci się podoba <3
Do następnego!