Gdy razem ze sobą rozmawiacie... (jesteście przyjaciółmi).
RM
- RM, dlaczego moja biała koszula jest szara? Coś ty zrobił. - podeszłaś do niego, trzymając niedawno zakupione ubranie.
- Widocznie musiałem się pomylić. - posłał Ci niewninny uśmiech, a ty westchnęłaś.
- Dzięki... - zrezygnowana rzuciłaś na jego głowe materiał.
- Do usług. - mrugnął kpiąco do Ciebie.
- Będziesz mi ją wybielał!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jin
- Jin, Jin, Jin, słuchaj! - przerwałaś swój monolog, biorąc kolejny łyk swojego ulubionego napoju.
- Co się stało? - powiedział opierając głowę na nadgarstkach.
- Ostatnio, I/P mi powiedziała, że nie daleko zbudowali coś w stylu mini reustauracji, a wiesz co tam podają?
- Co? - zapytał, uwarznie słuchając.
- Polskie jedzenie, ruzumiesz? Polskie... brakuje mi tych prawdziwych polskich pierogów. Mam już dość tych koreańskich podróbek mych kochanych pierogów. - rzekłaś, marząc o takich pierożkach.
Jin tylko wstał ze stołu i spojrzał na Ciebie pytająco. Niewiedziałaś o co mu chodzi, więc dalej pijąc ciecz.
- No na co czekasz? Idziemy tam. - wziął swoją torbę, po czym czekał na Ciebie.
- Kocham Ciebie Jin! Ale ty płacisz...a Ci postawiłam, to teraz mi kupujesz...
- Da się załatwić. Przed nami jeszcze inne miejsca.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
