23. Czy to wszystko było snem? cz.1

535 34 28
                                    

[Victoria]

Czułam ból w okolicy karku, ale nie miałam pojęcia co jest powodem tego. Otworzyłam powoli oczy, ale poczułam ból, gdy zobaczyłam iskrę światła która wleciała przez kratę. Znajdowałam się w... Nie wierzę! Przecież ja jestem w pudle! Jak to?! Dałabym sobie głowę uciąć, że ponownie wyląduje w Strefie, ale dlaczego? Przecież ja wszystko pamiętam! Niemożliwe to jest! Czyżby to wszystko było snem? Przecież to było tak realistyczne, że nie może być snem! Moment... Musze sobie wszystko na nowo odtworzyć w głowie, bo nie rozumiem tego...

Początek? Pamiętam to zdanie które mi utkwiło w głowie:

  - Pamiętaj DRESZCZ jest dobry ! - usłyszałam po czym poczułam że odpływam. Ból. Ciemność i strach.  

Potem obudziłam się w pudle i nic nie pamiętałam oprócz imienia. Jestem Victoria. Wtedy zadawałam sobie dużo pytań na które chciałam poznać odpowiedzi. W pewnym momencie zauważyłam szparkę światła która z chwili na chwile stawała się coraz większa. Instynktownie zakryłam oczy i poczułam że muszę nosić okulary.

- To dziewczyna ! - usłyszałam czyjś głos. 

A następnie moją uwagę przykuli chłopcy którzy stali wysoko nade mną w okręgu. Nigdzie nie widziałam żadnej dziewczyny przez co się przestraszyłam.  Do miejsca w którym siedziałam wskoczył ciemnowłosy blondyn z brązowymi oczami, czyli Newt. Będziesz bezpieczna - usłyszałam od niego. Nie wiem do tej pory jak to możliwe jednak już gdzieś słyszałam żeby ktoś mi do mówił.

  - Znajdujesz się w strefie.  

Potem zakręciło mi się w głowie i ostatnie co słyszałam to krzyki chłopaków. 

Szpital. Wylądowałam w szpitalu i wtedy po raz pierwszy rozmawiałam z Newtem. Gdzie on teraz jest? Gdzie oni wszyscy są? Co jeśli ja nie "jadę" do Strefy? Dobra, spokojnie to teraz najważniejsze. Newt opowiedział mi trochę o sobie oraz Strefie. Do tego momentu nie wierzę że on ma siedemnaście lat, albo miał... W zależności z tym co się stało... 

Następnie poszliśmy do kuchni żeby coś zjeść, a ja ponownie zemdlałam i miałam wspomnienie  - DRESZCZ jest dobry ! Znowu te chore słowa! 

Gdy ponownie otworzyłam oczy opierałam się o drzewo i mocno bolała mnie głowa i nie wiem co było potem, bo po po prostu zapomniałam. Ahh wiem! Kąpiel. Kąpiel w jeziorze.... Strasznie się zastanawiałam jak to bezie z tą kąpielą... Ale przed samym pójściem na miejsce poznałam blondwłosego Collina, a potem Minho... Co z nim wszystkimi jest?!


Kochani wróciłam po długim czasie i wiem że nie tego się spodziewaliscie jednak ja muszę sobie przypomnieć co było w opowiadaniu i wiem że wielu z was nie pamięta. Dlaczego takie krótkie? Szczerze nie wiem, ale na szczecie całą tą sytuacje co przeżywa Victoria udało mi się wpleć w fabułę wiec to wszystko się wyjaśni za parę rozdziałów.

Jak myślicie co się stało z Victorią? 

Obietnica [1] | The Maze Runner ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz