#26

1.3K 130 28
                                    

~Taehyung~

-Jimin, tylko proszę cię... Zachowuj się jakbyśmy byli zwykłymi znajomymi.

-Spokojna głowa. Twoja mama niczego się nie domyśli.

Wciągnąłem do płuc powietrza i nacisnąłem klamkę.

-Hej mamo!

Wykrzyczałem ściągając buty i kurtkę. Jimin przeczesał jeszcze włosy, by jakoś wyglądać. Zacząłem się lekko trząść.

-Cześć synku!

Wykrzyczała z drugiego końca domu.

-Wszystko będzie dobrze. Nie stresuj się tak.

Przyciągnął mnie do siebie.

-J-Jimin, b-bo zaraz tu przyjdzie.

Wysyczałem odpychając go.

-No już dobra, dobra.

-Tae? Czy jest ktoś z tobą?

-Yyy... tak... kolega!

Usłyszeliśmy tylko odbijające się od posadzki szpilki mojej rodzicielki. Podbiegła do przedpokoju.

-Dzień dobry, pani Kim.

Blondyn ukłonił się nisko.

-Dzień dobry. Ty zapewne jesteś Yoongi?

-N-nie mamo. To... Jimin.

-Aaa... tak, to ten co mówiłeś o nim w trakcie pokazu?

-T-tak.

-Miło, że mogę cię w końcu poznać.

Uśmiechnęła się szeroko i ruchem ręki zaprosiła nas w głąb domu. Usiedliśmy przy naszym ogromnym stole na środku salonu. Kątem oka widziałem jak Jimin rozgląda się po pomieszczeniu. Jego wzrok zatrzymał się na naszym rodzinnym zdjęciu. Rzucił mi smutne spojrzenie.

-Amanda! Przynieś nam ciasto i kawę.

-Już się robi, pani Kim.

Dobiegł głos gosposi z kuchni.

-A więc, Jimin... masz jakieś plany? Studiujesz może?

Coraz bardziej zaczynałem się stresować. Wiedziałem jaka jest moja mama. Musi zawsze wszystko wiedzieć. Blondyn widząc mnie w takim stanie, złapał za moją dłoń, pod stołem by mnie uspokoić, ale tak aby kobieta nie zauważyła.

-Hmm... Chciałbym zostać zawodowym sportowcem. Najbardziej ciągnie mnie do koszykówki. A jeżeli chodzi o studia, to właśnie uczęszczam do sportowej klasy.

-O! To bardzo interesujące. Zawsze chciałam poznać jakiegoś sportowca.

-Mamo...

Wymruczałem niezadowolony.

-No co? Przecież, to prawda.

Upiła łyk kawy, którą w trakcie ich rozmowy przyniesiono.

-Chciałem powiedzieć, tylko że kocham pani kolekcje.

-Ah tak? Bardzo mi miło. A którą?

-Większość z nich jest genialna, ale ,,summer soon", to po prostu hit tego stulecia.

Wymachiwał energicznie rękoma, a ja byłem w szoku jak dobrze się dogadują. Mama zaśmiała się na widok podekscytowanego chłopaka.

-Musisz być na prawdę kimś ważnym, bo Tae nie przyprowadza byle kogo do naszego domu. I też nie wyjawia prawdy o sobie.

My ideal leader «~VMIN/VKOOK/VMINKOOK~» REMONT!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz