miłość okazana 💜❤ i kłopoty

229 20 6
                                    

-Wampiry nie są weganami-podsumował pomidor, podniosłem moją księżniczkę

-Wampirzy sztylet tylko tyle, zabrałeś mi go ona w padła w szał wampirzy i widzisz jakie są tego skutki-wtuliła się we mnie

-A huj z tym-chciał się przemienić-Ej! CO SIĘ STAŁO?!-Marinette ocknęła się

-Mój łep-syknęła ciemno włosa

-Nie łep tylko główka, księżniczko-dostałem w łepetynę

-Nie księżniczkuj mi tu-prychnęła i spojrzała na Nathaniela-mogłam cię debilu zabić! Tak samo jak Sabrine-spojrzałem na nią-tak to ja ją zabiłam, eh... ale ona znowu żyje bo się cofneliśmy-Obok nas pojawiła się Alix

-Marinette, co ci ten sztylet teraz mówi?!-pisnęła zdesperowana

-A co?

Marinette

Czuje że coś nie bezpiecznego się zbliża

-Em... Kim?-nagle przed nami pojawił się Wilk

-ODDAJ MI KRWIO PIJCO TĄ ŚMIERTELNICZKĘ!-wrkną i znaleźliśmy się w lesie

-Muszę cię ukryć-powiedział Adrien, stawiając mnie na ziemi, nagle na nim wylądował Wilk, a we mnie znów pojawił się ten Nie dokarmiony Wampir

Narrator

Marinette wiele nie myśląc, ale czując kły na wargach, wzięła rozpęd podbiegła i rzuciła się na wilka. 

Blondyn został przez Marinette zamrożony by był bezpieczny, kiedy nastolatka była na wilku. Szybko z niego ze szła i wspięła się na drzewo i wylądowała na grzbiecie Kima, wbiła się w jego szyję odmieniając go. 

Przetarła twarz i podeszła do Adriena, w jej dłoni zmaterializował się sztylet. Nie wiedziałą co robi Adrien także, usiadła, on sięgnął po sztylet rozciął swój nadgarstek, chwycił nadgarstek ciemno włosej i jej też rozciął. Po chwili doszli do siebie i patrzyli co się dzieje z ich krwią

 Po chwili doszli do siebie i patrzyli co się dzieje z ich krwią

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Em...-duknęła Marinette wpatrzona w "tatuaż"-Queen?-zapytała sama siebie

Marinette

-Król? Królowo?-spojrzeliśmy na siebie-Ja o tym nie myślałem

-To sztylet wybiera-szepnęłam, a on się do mnie zaczął zbliżać. Nie cofałam się wręćz odwritnie, aż nasze usta się złączyły w pocałunek

Narrator

"Queen" i "King" rozbłysły światłem. "Queen" świeciło się na krwiście czerwono, a znowuż "King" na neonowo zielono. 

Zwykły pocałunek przemienił się w namiętny i z pożądaniem. Ich języki toczyły walkę, którą i tak wygrał Adrien. Po jakimś czasie oderwali się nie chętnie od siebie płytko i ciężko oddychając

-Kocham cię My Lady,  od kiedy cię ujrzałem-szepną jej do ucha i wstał unoszą swoją księżniczkę,  w stylu panny młodej ona się tylko w tuliła i wyszeptała

-Też cię kocham mój Kotku-i od płynęła w jego ramionach. Jego znowusz fascynowało jak ona zachowuje się podczas snu. Wydawała mu się taka nie winna,  a jednak ona jest także nie bezpieczna...

Adrien

Odniosłem moją Lady do jej domu i po łożyłem na jej łóżku. Rozejrzałem się po jej pokoju, aż poczułem że ktoś wtargnął do jej domu. Zszedłem na dół

-Ooooo Adrien-rada wampirów. Kurwa-Nie bluźnij książe

-Czego wy tu-warknąłem

-Widzę, że zostałeś wybrany-za mną była dziewczynka, o imieniu Ana o mocy co spojrzy i torturuje

-Nie twój interes Ana-wyrwałem swoją rękę

-Kim ona?-powiedział Kel, najmądrzejszy i ten dupek co mi czyta w głowie

-Odejdźcie-warknąłem

-Zakochany... Spokojnie zniszczymy ją to nie będziesz już taki na jej skinienie

-Ja?-przecież jak ja walczę z kimś to ona mi nie pozwala, ja pierdole

-Jak to...-zdziwił się starszy

-Co?-poczułem ból

Narrator

Marinette znów stała się nie dokarmionym wampirem, w sekundę znalazła się w salonie.

Zakochana W WampirzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz