Obudziły mnie pierwsze promienie słońca wpadające do pokoju przez szybę w oknie.
Szczerze nie chcę mi się wstawać ale no... Aaa przypomniało mi się że dzisiaj rodzice mi pozwoli na zwiad wokół domu! Szybko się zerwałam z wygodnego mebla i pognałam do szafy która o dziwo była całkiem głęboka, trochę jak przejście do narni?
Zaśmiałam się pod nosem sama do siebie i ubrałam się w niebieską sukienkę.
Zeszłam z uśmiechem na dół zapominając chwilowo o problemach. Przywitałam się z rodzicami a na dzień dobry naleśniki! Jak ja je kocham!-jak się spało?- spytała mama rozpromienina
-bardzo dobrze! Wygodne to łóżko! - uśmiechnęłam się szerzej i zasiadłam do stołu czekając z cieknącą ślinką śniadanie, w końcu zaczęłam jeść amerykańskie naleśniki popijając kakaem.
-smaczne to- uśmiechnęłam się do mamy która po krótkiej chwili odwzajemniła uśmiech
-cieszę się że ci smakuje skarbie- pogłaskała mnie po głowie i poszła zmywać naczynia. Gdy zjadłam mogłam iść zwiedzić nowe okolice i tak też zrobiłam.
Wędrowałam długo spoglądając to w tą stronę to w tamtą stronę... Szczerze tutaj jest o wiele lepiej i jest więcej przestrzeni! Polany, łąki... lasy, świerze powietrze a to wszystko w górach... Usiadłam na trawie i spojrzałam na miasteczko znajdujące się bardzo daleko, gdzieś na początku zaczynającej się Góry? No.. Coś w tym stylu... Z tąd ludzie wyglądają jak małe mrówki! Zaśmiałam się sama do siebie i położyłam się plecami na trawie.
Dawno nie widziałam tak blisko chmur... Wręcz na wyciągnięcie ręki-jakby można było je dotknąć... - cicho powiedziałam do siebie samej bo w końcu jestem tu ja sama i nikt inny a przynajmniej tak mi się wydaję...
Właśnie... Od jakiegoś czasu czuje się obserwowana, te uczucie dziwnie przeszywa moje ciało... Wstałam i zaczęłam się rozglądać-jest tu ktoś?- spytałam niepewnie... Czemu akurat nie wzięłam swojego nożyka! Mimo że patrzyłam wszędzie do okoła to i tak niczego nie dostrzegłam co mogło przykuć moją uwagę... Wraz z tym dziwnym uczuciem towarzyszącym mi z każdym krokiem wróciłam do domu, tam powitałam się z rodzicami i wróciłam do swojego pokoju, wyjrzałam przez okno i ujrzałam piękne widoki otaczające mnie do okoła, spoglądając w dół dostrzegłam czyjąś sylwetkę oddalającą się od mojego domu w szybkim tępie, widząc krótkie blond włosy wiedziałam już że to chłopak... Ale...
-czego on tu szukał? - spytałam sama siebie zaciekawiona jego osobą...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej wam! Mam nadzieję że opowiadanie jak na razie się podoba ^^ a w sumie fajnie było by gdybyście pisali swoje opinie co myślicie o tym, czy warto coś zmienić lub przekształcić, wszystko będę brać pod uwagę! To... Do następnego ludziska! ❤ (jeśli znalazłeś/aś błędy ortograficzne to proszę nie bij (ಥ ͜ʖಥ) )
CZYTASZ
Jedna Z Niewielu
RandomHej... tym razem nie odpuszczę tak łatwo, myślałam o tym opowiadaniu już od dłuższego czasu a mianowicie od... trzech miesięcy? może dwóch... ale wracając te opowiadanie będzie sporadycznie publikowane, czemu? bo jednak pisanie regularnie dobij...