- Te ferie były moimi najgorszymi feriami - ta myśl ciągle chodziła mi po głowie. I gdybym wiedziała, że to jeszcze nie koniec...
Tydzień wcześniej
Patrzyłam jak dwaj mężczyźni zasypują piękną, białą trumnę, w której leżał mój brat. Obok mnie stała mama, która ciągle płakała. Po mojej drugiej stronie stały przyjaciółki, które tuliły mnie do siebie, a na przeciw mnie stał William, który ze zmartwieniem patrzył na mnie.
Bardzo dużo ludzi zebrało się tutaj, rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, cała szkoła.. Gdzie nie popatrzyłam, czerń i płacz. A ja? Ja stałam obojętna, ponieważ nie miałam czym już płakać, nie byłam w stanie nawet nic zrobić. Po prostu patrzyłam.
Po pogrzebie wróciłam z mamą do domu i obie zamknęłyśmy się w swoich pokojach. Ojciec przyjechał i siedział teraz w salonie. Był strasznie załamany, ale nie obchodziło mnie to, nic mnie już nie obchodziło.
Następnego dnia żadna z nas nie wyszła z pokoju, a ojciec wyjechał. Eva z dziewczynami odwiedzała mnie co dwa dni, a William co dzień, jednak nie rozmawiałam z nimi. Rozumieli mnie i nie robili nic na siłę, no oprócz Williama, który przynosił mi coś do zjedzenia. I za każdym razem był zły, ponieważ ledwo coś jadłam.
- Musisz jeść Noora - powiedział kolejnego dnia. - Znikasz w oczach.
Zamrugałam parę razy i kiwnęłam głową.
Teraz
Także, te ferie były moimi najgorszymi feriami - pomyślałam, kiedy weszłam do szkoły. Każdy, bez wyjątku, patrzył się na mnie. Ruszyłam do szafki, gdzie zostawiłam płaszcz i szal, a później usiadłam na parapecie.
Wyjęłam telefon i odczytałam wiadomość od Williama, w której pisał, że chciałby być teraz przy mnie.
Westchnęłam i gdy miałam schować telefon dostałam drugą wiadomość.
7:53 Andy: Hej Noora!
7:53 Noora: Hej Andy
7:53 Andy: Co tam u ciebie słychać? :)
7:55 Noora: Bywało lepiej
7:56 Andy: Coś się stało?
7:57 Noora: To nie jest rozmowa na smsy Andy
7:57 Andy: Rozumiem, ale wiesz co? Właśnie jestem przejazdem w Oslo i chętnie bym się z tobą zobaczył i pogadał.. jeśli masz czas oczywiście
7:59 Noora: Nic nie obiecuje : )
7:59 Andy: Okej, to będę jeszcze pisał :)
Schowałam telefon i przetarłam zmęczoną twarz. Nawet nie chciałam wiedzieć jak teraz wyglądałam.
- Noora, hej.
Spojrzałam na Sanę, która uśmiechała się do mnie lekko. - Hej Sana.
- Jak się trzymasz? - spytała, a ja wzruszyłam ramionami.
- Okej - mruknęłam i zsunęłam się z parapetu. - Idziemy na lekcje? - spytałam, gdy zadzwonił dzwonek.
Sana pokiwała głową i obie ruszyłyśmy na zajęcia.
Po jakże długim czasie wreszcie coś napisałam 🌹
CZYTASZ
Falling in hate {noora x william} WOLNO PISANE
Fanfiction"Wkurwiasz mnie. Ale mam słabość do twych oczu i uwielbiam smak twych ust."