44. Nowy Leo

832 44 15
                                    

Usłyszałam ze ktoś wszedł. Wystraszyłam się i od razu złapałam za ręcznik, by wytrzeć twarz.

- Boże, jak ty mnie wystraszyłeś - oparłam się o umywalkę.

- Przepraszam - podrapał się po karku

- Leo, co ty tu robisz w ogóle ?

- No narzekałaś ze nie spędzam z tobą czasu, to teraz chce spędzić z tobą każda chwile

- Ale jeszcze w łazience

- Przede mną nie musisz się wstydzić

- Proszę cię bez przesady Leo, aż tak nie narzekałam żebyś mi do lazienki wchodził

- Dobra - zatrzymał się w drzwiach - ogolnie słodka z ciebie panda - wyszedł i zamknął drzwi a ja szybko odwróciłam się do lustra

- Kurde - pomyślałam

Zobaczyłam ze tusz miałam naokoło oczu. Pewnie przez to ze przymywalam twarz. On ten musiał wybrac sobie taki moment. Postanowiłam kontynuować swoją rutynę, mycia twarzy i w ogóle.

Wyszłam z łazienki wraz z całym moim wyposażeniem. W pokoju Leo leżał już w łóżku i chyba spał. Po cichu położyłam może rzeczy na Polkę i skierowałam się w stronę łóżka. Probowalam położyć się tak, aby nie obudzić Leo. Udało mi się. Chłopak leżał plecami do mnie, wtedy wtuliłam się do jego pleców i położyłam rękę wokół jego tali.

Zasnęłam

Obudziłam się inaczej niż zwykle. Pierwszy raz poczułam coś ciężkiego na mojej klatce piersiowej, a to coś, to głowa Leo. Nie czułam się dziwnie, wręcz przeciwnie, uśmiech na mojej twarzy nie umiał zniknąć. Zaczęłam głaskać go po głowie, przeczesując jego włosy. Wzięłam telefon i zaczęłam coś robić, a przy okazji zrobiłam mu zdjęcie. Podpisałam „Takie poranki są najlepsze" i dodałam na my story.

Po jakimś czasie dostałam ogrom wiadomości, czy jestesmy razem lub czy znam Leo albo czy to w ogóle Leo i inne. Odpisałam na część, ale nie dałabym rady na wszystko wiec zrobiłam następne zdjęcie i podpisałam „Tak to Leo z Bars and Melody, ale ludzie on nie jest moim chłopakiem, przyjaźnimy się tylko, jesteśmy blisko ze sobą, ale jako przyjaciele".

- Wysłane - pomyślałam

Leżałam tak cały czas z Leo. Nie chce go budzić. Nagle wstał i usiadł na łóżku.

- Dzień dobry - ziewając rozciaglam się

- Dzień dobry, jak się spało ?

- Jakoś lepiej niż zwykle

- Ciekawe czemu - szepnęłam i zaczęłam się śmiać

- O co ci chodzi ?

- Nic nic - uśmiechnęłam się

- Dobra

- Co dzisiaj robisz ?

- Jedziemy do studia

- Aa to fajnie

- To chodź - wstał

- Gdzie ? - zdziwiłam się

- No jedziesz z nami a co ? Nie chcesz ?

- Chce chce ! - od razu wstałam

- To musimy się wyszykować, ale teraz idziemy coś zjeść - złapał mnie za rękę i zeszliśmy na dół

- Co pani sobie życzy ?

- Jajecznicę ! - podniosłam ręce

- Dobra

Usiadłam na krześle i patrzyłam na Leo. Cieszę się ze miedzy nami jest już dobrze, choć miałam go dość, ale nie umiem się na niego złościć. Taka już jestem. Za szybko przywiązuje się do osób i nie umiem się na nich gniewać lub zakończyć kontakt całkowicie.

- Proszę - położył talerz przede h mną

- Dziękuje - uśmiechnęłam się

- Myśle ze ta piosenka te ci się spodoba - usiadł obok mnie

- Nie bądź faki pewny siebie

- Ja zawsze taki jestem - zaśmiał się

- Właśnie zauważyłam - kontynuowalam jedzenie

- Słyszałem ze widziałaś wczoraj Josie, mówiła mi ze źle się czuje i poszła do domu

- Źle się czuła ?

- Tak i pozwoliłem jej iść

- Mam nadzieje ze jest już lepiej - zaczęłam myśleć o tym wszystkim

- Ja tak samo

Ciekawe co się stało ze tak źle się poczuła. Raczej najbardziej ciekawi mnie to, czemu była z Finnem jak podobno była w takim stanie. Ona chyba coś kombinuje, ale co ? Będę musiała mieć na nią oko i uważać. Nie wiadomo co ona ma w swojej główce.

- Halo ? - zaczął machać ręka przed moja twarzą

- A no co ?

- Żyjesz ? - zaśmiał się

- Tak tak - szybko zjadłam to co mi zostało - idę na górę - pobiegłam

- Nie wierze w ta dziewczynę - pomyślał Leo i się uśmiechnął

Weszłam do pokoju i zaczęłam wybierać ubrania. Postanowiłam ze założę czarne getry z adidasa i czerwona bluzę. Przemyłam twarz w łazience i się ubrałam. W pokoju zaczęłam robić jakiś lekki makijaż. Taki żeby chociaż mieć i jakoś wyglądać. Wtedy usłyszałam ze dostałam wiadomość.


Hejooo
Pisałam cały dzień ten rozdział, nie miałam wgl czasu, byłam 2 razy w kościele (nie pytajcie czemu XDD) resztę dnia siedziałam u babci i tak zleciało
Jutro mam chyba wolny dzień wiec postaram się zeobic jakiś maraton jak będę miała tez na to wenę
Dziękuje tez wam że tak szybko rosną wyświetlenia, nie wiedziałam ze aż tyle będę ich miała ❤️❤️ oby jak najwiecej ❤️

Fanka w której się zakochałem | L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz