Podniosła głowę, rozglądając się dookoła zaspanymi oczami. Było ciemno. Zerknęła na Ayumi, która pogrążała się w śnie. Następnie spojrzała na przygaszone ognisko, a następnie puste miejsce chłopaka. Zaskoczona wstała, zrzucając z siebie materiał ze swojego ciała.
— Czego szukasz? — padło pytanie z pobliskiego drzewa, gdzie szybko spojrzała. W mroku widziała tylko zarys sylwetki, ale po głosie poznała Sasuke.
— Niczego — mruknęła cicho, czując w środku dużą ulgę.
— Och, naprawdę? — niechybna kpina wyrwała się z jego ust, patrząc na dziewczynę z chłodem. Po chwili znalazł się z powrotem na ziemi, aby na nowo rozpalić ogień.
Kiedy płomienie ponownie rozświetliły fragment polany, Uchiha podszedł do posłania Haruno, aby podnieść swoją pelerynę z ziemi. Dziewczyna tylko obserwowała jego ruchy.
— A to, co tam robiło? — zapytała się zdziwiona.
— Chyba było ci zimno, więc cię okryłem — wyjaśnił obojętnie, zakładając materiał na wierzch siebie. Spojrzała na niego, marszcząc brwi.
Nie wiedziała, co się stało w tamtym momencie. Przełknęła ślinę, starając się pozbyć wielkiej guli z gardła. Chwilę później zauważyła, że dziewczynka zaczęła drżeć, więc chwyciła swoją bluzę z plecaka i okryła nią Ayumi.
Gdy słońce zaczęło powoli wyłaniać się za horyzontu, Uchiha oddalił się bez słowa. Uwielbiał podziwiać wschody słońca, Zawsze to robił, gdy przebywał sam i nie miał w planach zmienia swoich przyzwyczajeń. Idąc, przez myśl przemknęła mu myśl o powrocie do wioski i odbudowanie swojego klanu. Jednak razem z przybyciem na skraj lasu, gdzie znajdowało się spore wzgórze, wyrzucił z głowy tamte ukryte pragnienia.
Przygladał się krajobrazowi, który składał się z lasów, pól i rzek, jak budzi się do życia. Kilka łani wybiegło na pastwiska, które oświetlone porannym słońcem zlewały się z otoczeniem. Niespodziewanie jego uwagę przykuł szelest z lasu za nim, a gdy się odwrócił zauważył Sakurę, która podążała w jego stronę.
— Po co tu przyszłaś? — zapytał, zerkając na różowowłosą.
— Popatrzeć na wschód słońca — odpowiedziała spokojnie, spoglądając na jego profil — Wiesz, czekałam na spotkanie z tobą po tym jak dałeś mi do zrozumienia, że to nadejdzie. Każdego dnia zastanawiałam się gdzie jesteś...
— Sakura...
— Widziałam jak inni są szczęśliwi, a ja? Nie mogę tego szczęścia znaleźć przy nikim innym — wyznała szczerze, próbując powstrzymać niechciane łzy. Nie w tym momencie, nie przy nim.
Czarnooki spojrzał na nią lekko zaskoczony, ale nie chciał jej dawać mylnych nadzieji. Odwrócił się przodem do niej, zaciskając szczękę.
— Chcesz usłyszeć, że jesteś w dalszym ciągu irytująca? Powiedziałem już kiedyś, że nie masz podstaw, aby mnie kochać, ani ja ciebie. Nie mam czasu na romanse — powiedział chłodno, wlepiając w nią intensywne spojrzenie.
Wiedział, że ją zranił, ale był też przekonany, że tak będzie najlepiej. Traktował ją jak przyjaciółkę o którą się troszczył. Uważał, że jego emocje odeszły razem z mordem rodziny. Zdawał sobie również sprawę z tego, że stawał się coraz starszy i nadal był ostatnim członkiem wielkiego klanu Uchiha. Obawiał się. że nadal był postrzegany jako przestępca, którego wielu ludzi chciało zabić i jego rodzina znalazłaby się w wielkim niebezpieczeństwie. Miłość odsuwał od siebie, ale przyjaciele byli na pierwszym miejscu.
Cisza między nimi była jak ukojenie dla nich obydwu. Oczy Sakury wpatrzone były daleko przed siebie, ale swój umysł katowała jego słowami, które rozszarpały jej serce na nowo. Z każdą powtórką coraz więcej łez spływało po jej zaczerwienionych policzkach.
— Musimy ruszać dalej — rzucił obojętnie i skierował się w stronę obozowiska. Gdy odchodził uważnie przyjrzał się jej osobie, aby upewnić się, że nic jej nie będzie.
Po powrocie zebrali swoje rzeczy i ugasili ogień. Dziewczynka niemal od razu dostrzegła, że Haruno płakała i tylko zmierzyła chłopaka złowrogim spojrzeniem. W napięciu wszyscy ruszyli dalej.
*************************************************
Dobra rozdział jest :D Sasuke jak widać nie jest pewny niczego, a w głowie ma burzę. Również jak widać Sakura dalej cierpi, ale ... no właśnie zobaczycie co się zmieni potem :D pozdrawiam.!
![](https://img.wattpad.com/cover/135834275-288-k590037.jpg)
CZYTASZ
SASUSAKU: OD SMUTKU DO SZCZĘŚCIA
FanfictionSasuke wyruszył w swą podróż pokutną, zostawiając Sakure w nadziei, że się spotkają. Opisze swoją wersję związku Uchihy i Haruno, który nie zawsze będzie taki kolorowy jak wyobrażała sobie młoda kunoichi.