Chapter 20

3.9K 309 27
                                    

-Wstawaj.-powiedział trochę głośniej Naruto, szturchając butem dziewczynę.
-Co?-przekręciła się na plecy i otworzyła oko, aby zaraz je zmrużyć i zakryć ręką twarz.
-W nocy teleportowałem się do Wioski Mgły, zostawiając tutaj swojego klona, i napadłem na jakiegoś Shinobi, ukradłem mu to.-wyjął z kieszeni słoik z wodą i rzucił go dziewczynie.
-Po co ci...-zaczęła ale gdy zauwarzyła, co jest w pojemniku, a dokładniej było tam oko z czarną tęczówką, uciszyła się.
-Zaraz ci je przeszczepie, a pod wieczór wyruszamy.-odpowiedział.
-Naruto... gdzie masz swój bandarz?-zagadnęła czarnowłosa, nie widząc niczego, co chroniłoby jej byłego Sharingana.
-Przyzwyczaiłem się już za sprawą Kuramy.-odpowiedział podając rękę Rie, którą złapała i za jej pomocą wstała.

Naruto odwinął jej opatrunek i przez przypadek dotknął polika Uchihy, przez co niezauważalnie przeszedł ją dreszcz.
-Może zaboleć. -uprzedził. Wziął od niej słoik z okiem i odkręcił go, wyciągnął delikatnie oko, i zaczął zbliżać z nim rękę do twarzy czarnowłosej. Drugą rękę trzymał na policzku Rie i otworzył szybko powiekę, wkładając w dziurę oko.
Rie jęknęła z bólu i zamknęła ją spowrotem. Blondyn dotknął dwoma palcami jej zamknięte ślepie i wprowadził tam czakre Kyuubiego, aby zaczęła już leczyć dziewczynę.
-Do południa powinno być już w porządku.-powiedział i zabrał dłoń.
-Dlaczego to zrobiłeś?-zapytała, a Naru przekrzywił głowę w bok,nie rozumiejąc, co ma na myśli.-Dlaczego wszczepiłeś mi nowe oko?-dodała.
-Jak to, dlaczego? Nigdy nie wiedziałaś, co znaczy nie widzieć na jedno oko. Przez tą noc, powinnaś uświadomić sobie, że jest to
naprawdę ciężkie.-odwrócił się do niej plecami.-Po za tym, sama oddałaś
mi Sharingana, więc byłem ci to winny. Chociaż z drugiej strony nie powinienem tego robić.-dodał i zaczął iść ścieżką w stronę jego zburzonego lokum.
-Gdzie idziesz?-podbiegła do niego, aby wyrównać z nim krok.
-A gdzie mogę teraz iść?-odwrócił do niej głowę i dodał:
-Muszę znaleźć w tych gruzach jeszcze kilka zwoji.

Gdy doszli na miejsce w, jak dla Rie, nie komfortowej ciszy, jinchuriki od razu zaczął przeszukiwać gruzy. Znowu raniąc sobie ręce drzazgami.
-Mogę pomóc?-stanęła za nim czarnowłosa.
-Dam sobie radę, nie wiesz nawet jak wyglądają, więc nie ma takiej potrzeby.-odezwał się i poszedł w następne miejsce.
Po kilku minutach znalazł zwój, przyjrzał się mu dokładnie i stwierdził, że zawiera technikę Shiki Fūjin.
-Orientuj się.-powiedział do dziewczyny siedzącej na trawie, patrzącej się w niebo.
-Co?-zapytała zdezorientowana i dostała zwojem w twarz, na co Naruto cicho parsknął śmiechem i wrócił do szukania innych rulonów.
Po chwili znalazł kolejny z inną techniką i rzucił go Rie.
-Co ja mam z tym niby zrobić?-spojrzała na dwa zwoje w swoich rękach.
-Połóż je obok siebie.-powiedział.
Około południa koło czarnowłosej leżała mała sterta zwiniętych papierów. Dzisiaj Naruto szło to o wiele szybciej, za sprawą lepszej widoczności, niż w nocy.

Mimo, że znalazł wszystkie zwoje szukał dalej. Tego jednego, najważniejszego, którego nigdzie nie było.
-Przydałby się Byakugan.-stwierdził i usiadł na jakiejś desce, żeby odpocząć.
Zgłodniał już trochę, przez co miał wrażenie, że zaraz zemdleje, jeżeli zaraz nie będzie miał czegoś w ustach.
-Rie, idę do jakiejś wioski po jedzenie. Jak mnie tu nie będzie, przy przypilnuj wszystkich zwoji i nie rozwijaj ich.-zadeklarował. Wstał z miejsca i lekko się zachwiał, złożył pieczęć, i już go nie było.

*Naruto, czy nie powinieneś użyć techniki kamuflażu?*zapytał z lekkim uśmieszkiem na pysku Kyuubi.
*Zapomniałem.*sharinganowiec stanął na środku uliczki, z dziwną miną, w Wiosce Ukrytej w Chmurach. 
*A dobra, nie będę robić szumu. Idę tylko po jedzenie.*wzruszył  ramionami i skierował się w stronę budki z jedzeniem.
-Dzień dobry.-przywitał się i usiadł na stołku przy ladzie.-Prosiłbym o cztery porcję dango.-wyłożył należną sumę na blat.
-Za chwile będą gotowe.-zadeklarował mężczyzna i zaczął przyrządzać zamówienie.
*Padam z głodu.*zajęczał w myślach Naruto.*Zjadłbym konia z kopytami.*przymknął oczy myśląc o pysznych kuleczkach, nabitych na patyczki.
*Ten facet coś do ciebie mówi Kitty i wygląda na zaniepokojonego.*zaśmiał się głośno Kurama, a blondyn szybko wrócił do rzeczywistości.
-Wszystko z panem w porządku?-zapytał staruszek.
-Tak, tak.-zapewnił.-czasem mi się tak zdarza.-podrapał się po karku.-Do widzenia.-powiedział i zniknął z budki, a siwowłosy rozglądnął się za nim dookoła, niedowierzając w to, że ten chłopak był ninja. Nie wyglądał na takiego, co mógłby zabić.

Kiedy dotarł, tam z kąd się wcześniej teleportował, podał czarnowłosej jej porcję i sam upadł na ziemię.
-Padam z głodu.-przeciągnął i podniósł się szybko do siadu.
-Mniam.-oblizał usta, gdy zjadł jedną kulkę.-Jednak w Chmurze, dango jest najlepsze.-powiedział rozkoszując się jedzeniem.
-Jak to stwierdziłeś?-zagadnęła Uchiha z dango w buzi.
-Wszędzie jadłem dango i to właśnie tam, robią je najlepiej.-pokiwał głową potwierdzając zdanie, które wypowiedział.
Uzumaki zjadł ostatnią kulkę i przeciągnął się wzdychając. Wstał z ziemi i ruszył w stronę zawalonego domu.
-Nie znalazłeś jeszcze wszystkich?-zagadnęła.
-Znalazłem wszystkie oprócz jednego.-schylił się.
-A jak wyglądał?-odłożyła puste pudełko na bok i usiadła przed zwojami, mając wrażenie, że Naruto na pewno zapomniał, iż go tutaj rzucił.-Był zielony z czerwonymi bokami w czarne wzory, przypominające korale.-westchnął i wznowił grzebanie w swoim dawnym domu.
-Ten? Dałeś mi go na początku.-podniosła do góry rękę ze zwojem.
-Naprawdę?-zdziwił się i podszedł do Uchihy.
-Tak.-uśmiechnęła się lekko.
-To przygotuj się, bo zaraz wyruszamy w drogę...

~~~^^~~~
Chciałabym napisać jakiś dłuższy rozdział, ale jakoś przyzwyczaiłam się do takich długości.
Następny rozdział będzie już dłuższy, wiec możecie to uznać za zapowiedź dłuuugich rozdzialików^^

~Ten głupi basztyl, zarządał abym dał mu czakry, aby stworzyć nowy rozdział i wrzucić go tu dzisiaj, w walentynki... bądźcie wdzięczni worki krwi!
~Kurama... pszesadziłeś rudy lisie!
~Pfff...

Dobiło! Dobiło do 1000 gwiazdek! Boże jestem taka szczęśliwa! Dziękuję wam bardzo z całego mojego małego serduszka!!!!😭💖💖💖
Teraz tym bardziej będę starała pisać dłuższe rozdziały!

A tak wgl, jak spędzanie walentynki? Je będę siedzieć jeść czekoladę i oglądać One Piec'a^^

Do zoba!💖

Naruto || Nazywany Potworem  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz