┏━━━━━━━━━┓
( chapter twenty-five . . . falls)
( elizabeth's pov)┗━━━━━━━━━┛
"to dlatego mamy zorganizować bal" jeremy, chłopak, który chodził z nami na historię, poinformował nas o zabawie. usłyszałam, jak wyatt jęczy niezadowolony. "przykro mi, ale musimy to zrobić" blondyn zamknął teczkę i włożył ją pod ramię.
"w porządku. napiszę do ciebie po szkole i zajmiemy się tym" uśmiechnęłam się do niego delikatnie. chłopak przewrócił oczami, po czym odszedł. "on mnie nie lubi" westchnęłam, patrząc na anę.
"mamy to zrobić w czwórkę?" dziewczyna zignorowała mój komentarz.
"raczej możemy kogoś zapytać o pomoc. plus osoby z innych roczników" wzruszyłam ramionami i poprawiłam swoje włosy.
"mogę zapytać rachel" wyatt naglę się odezwał. razem z aną spojrzałyśmy na niego z brwiami w górze.
"rachel?" zapytałyśmy w tym samym momencie.
"oh," podrapał się po karku. "zaczeliśmy rozmawiać na lekcji muzyki"
"poważnie?" zmarszczyłam brwi, niezbyt dowierzając. może wyatt znalazł sobie kogoś innego?
"poważnie" przewrócił oczami.
"co z millie?" uniosłam jedną brew do góry.
"nie odzywa się do nikogo" wyatt westchnął, po czym przeczesał swoje włosy.
"o!" odwróciłam się ponownie do any. "a nasza kochana liz może zapytać finna o pomoc. jak i jego przyjaciół" uśmiechnęła się do mnie szeroko. westchnęłam i pokiwałam głową.
"to zobaczymy się później"
•
stuknęłam chłopaka w ramię. odwrócił się do mnie i pokazał swój uśmiech. odwzajemniłam go, po czym on się odezwał.
"co słychać, el?" brunet poprawił plecak na swoim ramieniu. westchnęłam ciężko, przygotowywując się na rozmowę.
"no więc - chciałam się zapytać, czy chciałbyś pomóc przy robieniu balu wiosennego" jack przyglądał mi się przez chwilę.
"okej" odpowiedział zbyt entuzjastycznie. "mogę zabrać jaedena i finna?" zapytał, dalej mając wielki uśmiech. westchnęłam, wiedząc co chce zrobić.
"spoko" nie sprzeciwiłam się. "ale nie zabieraj nikogo więcej, bo będą też osoby ze starszych klas, a nie wiem ile dokładnie"
"przyjęte" zasalutował, po czym odbiegł. oh, jezu. ten to ma dużo energii. zupełnie, jak ana.
•
"zapytałaś?" brunetka spieła swoje włosy. przewróciłam oczami i włożyłam na siebie spodnie. właśnie skończyłyśmy lekcje wfu i mogłyśmy iść do domu.
"co ty masz dzisiaj z tymi pytaniami, co?" wstałam z ławy, poprawiając t-shirt.
"odpowiedz, a nie wymyślasz" pacnęła mnie w ramię. spojrzałam na dziewczyny, które też były z nami w przebieralni, ale one nie zwracały na nas uwagi.
CZYTASZ
MADE UP! WOLFHARD
Fanfic༄⋆.࿐ 𝐌𝐀𝐃𝐄 𝐔𝐏 ! ❝ it's not living, if it's not with you ❞ elizabeth anderson myślała, że pomysł jej przyjaciółki nie był taki zły. myliła się? ( finn wolfhard × fem! oc ) ( theodeckerr, 2018 ) 50 w #fanfiction 25.08.19