Justin.. gdzie jesteś?..

5.8K 218 72
                                    

Lekko otwieram oczy. Moja glowa boli. Bardzo. W końcu patrzę gdzie jestem. Małe pomieszczenie. Leżę na małym łóżku. Ręce mam związane do ramy. Wszystko mnie boli. Nic nie pamiętam. Ostatnie co to tylko jak stałam w moim salonie. W moim domu. Zaczynam płakać. Z bezsilności. Ze strachu. Nagle ktoś wchodzi do tego pokoju. Jest to mężczyzna. Brązowe włosy,ciemne oczy. Wiedziałam kto to.

-Ty gnido. Jak mogłeś.-mówię zrozpaczona

- Oh Lano. Kochanie ze mną będziesz szczęśliwa. Justin ci nie da tej miłości. On chce tylko jednego..

-Przestań! Nienawidzę Cię Shawn. Jak mogłeś..-zaczynam bardziej płakać.

-Teraz pokażemy Justinowi jak bardzo fajnie się bawimy.-wyjął kamerę i postawił ją na półce. Po czym podszedł do mnie i zawisł nade mną. Krzyczałam i szarpałam się. Dostałam w twarz. Mocno. Zdjął swoje spodnie oraz moje majtki. Poddałam się. Wszystko mnie bolało. Nie miałam siły. Wszedł we mnie ostro. Bardzo szybko. To bolało najbardziej. Nie wiem ile to trwało. Godzinę może dwie albo nawet trzy. Brzydze się sobą. Brzydze się nim. Słyszałam jego jęki. A ja? Cały czas płakałam. Po wszystkim doszedł we mnie. Wstał i poszedł po kamerę.

-Patrz Justin jak twoja Lana cierpi. Jest taka ciasna taka seksowna. I tylko moja. Nie znajdziesz jej. Codziennie będziesz dostawał nowe filmiki. No Lano -podszedł do mnie-powiedz jak się czujesz?.

Cisza.

-Mów!-uderzył mnie w brzuch

-J-Justin... proszę... znajdź... mnie...-mówiłam słabo

-Hahaha nie kochanie. On nas nie znajdzie.-wyłączył nagrywanie i wyszedł. Koszmar zaczyna się od nowa. Nie wiedziałam że on może być taki. Wydawał się miły. Skurwiel. Justin.. gdzie jesteś?..

Justin pov

Wyszedłem od niej. Ja ją kocham. Kurwa. Pojechałem do hotelu w którym mam pokój. Od razu położyłem się i oglądałem jej zdjęcia. Nie wiem ile minęło czasu. Godzina. Dwie. Nie mam pojęcia. Nie chce jej skrzywdzić. Ona jest moim maluszkiem. Moim aniołkiem. Wstałem i ruszyłem w stronę łazienki. Załatwiłem swoje sprawy. Usłyszałem dźwięk SMS. Może to Lana. Nie. Numer zastrzeżony. Ktoś wysłał film.

-Patrz Justin jak twoja Lana cierpi. Jest taka ciasna taka seksowna. I tylko moja. Nie znajdziesz jej. Codziennie będziesz dostawał nowe filmiki. No Lano powiedz jak się czujesz.

W tym momencie moje serce pękło na pół. Lana. Leży. Zapłakana. Zgwałcił ją. Zajebe go. Postanowiłem obejrzeć dalej.

-J-Justin.. proszę... znajdź..mnie..

Znajdę Lano. Obiecuję. Nie mogłem dalej oglądać. Muszę ją znaleźć. Kurwa muszę. Nie widać nic w tym pokoju. Oprócz łóżka. Żadnych okien. Ostatnio jak się kontaktowałem z Shawnem czyli około tydzień temu był w Kanadzie. Muszę się dowiedzieć czy nadal tam jest. Tylko kurwa. Skończyłem z tym co robiłem kiedyś. Muszę poradzić sobie sam. Dam radę. Odnajde ją..

Należysz do mnie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz