Czas na pierwsze zadanie.

5.7K 192 40
                                    

Lana pov

Nie wiem ile tu jestem. Codziennie Shawn przychodzi i robi mi to. Nagrywa i wysyła Justinowi. Nigdy tak nie pragnęłam żeby on był przy mnie. Nie mam siły płakać. Nie mam siły na nic. Znowu. Pora na to żeby Shawn przyszedł. I jest.

-Lano kochana. Dzisiaj będzie inaczej. Wymyśliłem grę. Justin będzie głównym bohaterem. -powiedział i wyjął kamerę.-Justin. Słuchaj uważnie. Lana pozna prawdę niedługo. O tym wszystkim. Zagramy w grę. Chcesz odzyskać ją?!-pokazał kamerą na mnie-codziennie będziesz dostawał nowe wskazówki na temat miejsca w którym jesteśmy. Nie będzie tak łatwo. Będziesz musiał wykonywać zadania. Jesteś obserwowany. To dziękuję za uwagę a teraz patrz.-oznajmił. Wiem co mnie czeka. Położył kamerę i podszedł do mnie. Nie opierałam się już. Po prostu czekałam aż to się skończy. Justin nie będzie miał łatwo. Ale jaka prawda? Co on ukrywał przede mną?

Justin pov

To już 3 dzień. Nie mam nic. Teraz siedzę i czekam na ten cholerny SMS. Jest.

*5 minut później *

Ona mnie znienawidzi bardziej jeżeli dowie się prawdy. Nie jest ona za wesoła. Muszę ją znaleźć. Zagram w tą jebaną grę. Znajdę ich. Jego zabiję a Lanę zabiorę do domu. Nie zostawię jej. Dostałem wiadomość.

Od zastrzeżony:
Witaj gnoju. Fajnie się bawiłem z Laną. A teraz. Czytaj uważnie. Wsiądź w samochód i jedź do opiszczonego budynku. Tam gdzie sprzedawaliśmy dragi. Poszukasz karteczki z kolejną wskazówką i zadaniem. Wykonasz je i wyślesz zdjęcie.

Od razu wstałem i ruszyłem w stronę drzwi. Czas zacząć grę.  Wsiadłem do mojego samochodu i ruszyłem w stronę starych magazynów. Taa byłem dilerem. Razem z Shawnem. Myślałem nad zadaniem które ten gnój dla mnie przygotował. Może będę musiał sobie odciąć palca albo podpalić ten magazyn. Zaczynam powoli wariować. Ale teraz myślę tylko o Lanie. Mój aniołek przeżywa piekło. A ja nie mogę nic z tym zrobić. Jestem beznadziejny. Po kilku minutach byłem pod magazynami. Wziąłem ze schowka pistolet. Tak. Noszę go ze sobą. Schowałem go w tym spodni i wysiadłem z auta. Powoli wszedłem do środka. Pusty. Jak zwykle. Dobra. Muszę zacząć szukać tej kartki. Wiem. Jest jeden pokój. Zacząłem się do niego kierować. Otworzyłem drzwi i jest. Leży na stole. Od razu zacząłem czytać.

Widzę że dotarłeś już tutaj. Więc czas na pierwsze zadanie. Masz pistolet. Jest jeden gościu który jest mi winien od dłuższego czasu pieniądze. Miałem sam się tym zająć ale mam Ciebie. Zabij go. Zrób zdjęcie jego ciała i mi wyślij na ten numer 889 *** **** .Dostaniesz kolejną wskazówkę gdzie masz jechać. Znajdziesz go w pubie obok twojego hotelu. Gościu jest łysy,chudy i niski. Poznasz go. Mówią na niego "Pablo". Życzę powodzenia.

Kurwa. Znowu mam zabić człowieka. Ale to dla Lany. Wybiegłem z pomieszczenia i wsiadłem do mojego samochodu. Wiem gdzie jest ten pab. Często tam chodziłem. Po chwili byłem na miejscu. Wysiadłem i stanąłem przed wejściem. Ciekawe ile będę czekał.

*1H później*

Wyszedł. Idę za nim. Skręca w jakąś uliczkę. Ja również. Odwraca się. Chyba wie że go śledzę.

-Gościu czego chcesz?!-zaczął krzyczeć. Podszedł do mnie na odległość 10m.

-Porozmawiać.-opowiedziałem zdenerwowany

-Więc czego chcesz?-spytał rozbawiony widząc moje zdenerwowanie. Wyciągnąłem pistolet tak żeby nie zauważył. Podszedłem do niego i przyparłem do ściany. Powróciła ta adenalina. Zapomniałem o tym kim jestem i strzeliłem. Zabiłem go. Wyjąłem telefon i zrobiłem mu zdjęcie. Wysłałem na ten numer. Od razu dostałem odpowiedź z zastrzeżonego.

Od zastrzeżony:
Brawo. Teraz zrób coś z tym ciałem. Spal czy wywieź. Kolejna wskazówka i kolejne zadanie. Długa droga przed tobą. Pamiętasz miejsce w którym mieliśmy odprawy? Tak. Ten mały domek w środku lasu. Tam jest kolejne zadanie. Pewnie ciekawi Cię co jest z Laną. Oh śpi. Ostro ją wypieprzyłem. Odpoczywa. Jutro kolejny filmik. A teraz. Ruszaj się.

Zabije go. Albo nie. Najpierw będzie cierpiał. Bardzo. Będę go torturować a potem zabije jego bliskich. Na jego oczach. A potem zabije jego. Nie mam zamiaru nic robić z ciałem. Ruszyłem do samochodu. Czas na kolejną część.

Należysz do mnie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz