Dodatkowy - Jungkook

526 66 24
                                    

2.12.2017r.

Kochany Taehyungie

Dzisiaj mija dwa miesiące. Dwa miesiące odkąd widzieliśmy się ostatni raz...

Zbierałem się długo, aby napisać ten list, ale w końcu to robię.

Jak się masz? Czy jest Ci dobrze w drugim świecie? Mam nadzieję, że jest wspaniale i teraz odpoczywasz, jesteś uśmiechnięty. Zasługujesz na to, aby odpocząć, bo dużo wycierpiałeś.

Minęło dopiero dwa miesiące, a ja mam wrażenie, jakby minęły już lata... Jak ja mam bez Ciebie żyć? Jak na razie jakoś idzie mi wychowywanie Daehyuna, ale co będzie później?

Nie ma Cię... Straciłem cały swój świat. Jak mam normalnie funkcjonować, kiedy wiem, że już więcej Cię nie zobaczę? Nie przytulę Twojego ciała, nie pocałuję Twoich miękkich, malinowych ust, nie powiem "kocham Cię", nie usłyszę Twojego głosu, cudownego śmiechu, nie dotknę delikatnej skóry, nie ujrzę błyszczących oczu, promiennego uśmiechu... Jak mam funkcjonować z myślą, że Ciebie już z nami nie ma?

Tak bardzo za Tobą tęsknię... Nie potrafię sobie wybaczyć tego, że mnie przy Tobie nie było. Tak bardzo chciałem...

Codziennie rozmyślam i zastanawiam się jak teraz będzie. Wspominam nasze wspólnie spędzone lata i płaczę w poduszkę jak dziecko.

Dokładnie pamiętam nasze pierwsze spotkanie, randkę, zaręczyny, ślub... Twoje niewinne rumieńce, które dodawały Ci słodkiego uroku, gdy Cię komplementowałem i próbowałem poderwać. Nieśmiałe uśmiechy, kiedy zadawałeś mi pytania, których wstydziłeś się zadać, albo wyznawałeś mi miłość. Pamiętam Twoje łzy szczęścia, kiedy Ci się oświadczyłem, oraz te przy ołtarzu. Pamiętam każdy szczegół z naszego wspólnego życia i na pewno nigdy żadnego nie zapomnę. Pozostaniesz w mojej pamięci na zawsze, jako mój piękny ukochany mąż, który bardzo zmienił moje życie.

Ty sprawiłeś, że jestem teraz taki jaki jestem. Kiedy się poznaliśmy, byłem nieodpowiedzialnym dzieciakiem. Jednak bardzo wpłynąłeś na moje życie i doprowadziłeś do tego, że się zmieniłem na lepsze. Jestem poważniejszy i patrzę na świat z innej - lepszej perspektywy. Dzięki Tobie zobaczyłem co to miłość i że jest to coś naprawdę niesamowitego. Uczucie, którego nie da się opisać słowami. Starałem dawać Ci jej jak najwięcej i mam nadzieję, że to odczułeś. Ty podarowałeś mi jej naprawdę dużo i dziękuję Ci za to.

Dziękuję za to, że zawsze przy mnie byłeś, wspierałeś, akceptowałeś moje wady i kochałeś całym swoim wielkim serduszkiem. Za to, że pokazałeś mi jakie życie może być piękne i magiczne.

 Na zawsze zostaniesz w mojej pamięci i sercu. Jesteś i zawsze będziesz moją największą miłością.

Czuwaj nad nami, aniołku.

Twój mąż, Jungkook

Zapłakany Jungkook położył  list na nagrobku swojego męża, zastawiając go kwiatami i uśmiechnął się delikatnie przez łzy. Spędził z Taehyungiem najlepsze lata swojego życia. Mężczyzna pokazał mu jakie naprawdę jest życie i że nie zawsze jest usłane różami, a jeśli w pewnym momencie jest, to trzeba pamiętać, że róże mają kolce i potrafią zranić.

Taehyung był jego pierwszą prawdziwą miłością. On sprawiał, że był szczęśliwy, widział jego piękno zewnętrzne jak i wewnętrzne i nie widział jego wad. Po prostu kochał go całym sobą. O nikogo nie starał się tak mocno jak o niego. To było też dowodem, jak bardzo Jungkook wtedy zauroczył się w Taehyungu, a później podarował mu tak wiele miłości jak tylko mógł.

Kochał Taehyunga i zawsze będzie.

Mówiłam, że może pojawi się dodatkowy, więc łapcie. Wiem, że jest słaby, ale mam taki malutki pomysł na kolejny dodatkowy, więc MOŻE się pojawi. Chciałam coś tutaj napisać, bo bardzo za tym tęsknię jejku:(

Kocham was ♥

dear husband || taekook ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz