List XXIII

388 75 10
                                    

11.08.2017r.


Kochany Jungkooku


Dobrze wiesz, że jestem głupi. Prawda? I to tak bardzo głupi, że wczoraj usiadłem na moście, kiedy poszedłem na spacer i chciałem się z niego rzucić...

Tak... Mało brakło, a już by mnie tu nie było. Z moją głową serio jest już coś nie tak. Tak po prostu nagle zapomniałem o wszystkim i o wszystkich. Zapomniałem, że mam Dae, którym muszę się opiekować, Jimina, Yoongiego, Twoją mamę, Twoją siostrę... Własnych rodziców nie mam, ale Twoja mama jest naprawdę wspaniała i traktuje mnie jak syna... No i... Mam Ciebie. Co prawda daleko, ale mam i wierzę, że też czekasz, aby niedługo się z nami zobaczyć. A ja po prostu chciałem to wszystko zniszczyć i dać się pociągnąć śmierci w dół, łapiąc ją za rękę. Przecież zostało mi jeszcze troszkę czasu. Powinienem skorzystać z niego jak najlepiej i spędzić jak najlepsze chwile z Daehyunem, przyjaciółmi i Twoją rodziną. Nie wiem co wpadło mi do mojej chorej głowy i mimo że pewnie nie wiedziałbyś o tej sytuacji gdybym Ci nie napisał, to przepraszam. Więcej nie będę myślał o takich rzeczach.

Pewnie zastanawiasz się, dlaczego w końcu nie skoczyłem... 

Wahałem się. Siedziałem i jak sparaliżowany patrzyłem na wodę pod moimi nogami.  Nie mogłem drgnąć, a serce biło mi jak oszalałe... Nagle po prostu zostałem pociągnięty do tyłu i czułem, że jestem bardzo mocno przez kogoś trzymany. Odwrócił mnie i zobaczyłem Jimina ze łzami w oczach i Yoongiego stojącego obok, który wyglądał jakby nie mógł drgnąć. Jimin zaczął na mnie krzyczeć, ale za chwilę po prostu upadłem na kolana, a on zaraz za mną i mocno mnie przytulał. Płakaliśmy tak bardzo. Nie mogłem się uspokoić. Jimin mówił mi, żebym nie robił takich głupot i nie robił tym krzywdy moim bliskim. I wtedy wszystko zaczęło do mnie docierać. Dlaczego jestem tak cholernie głupim człowiekiem? Dlaczego ranię każdego?

Przepraszam Jungkook... Przepraszam, że Cię zawodzę...

Taehyung

dear husband || taekook ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz