spojrzałam zakochana w twoje oczy
to właśnie przez nie bezradnie tonę
oddaję myślom o tobie każdą z nocy
bo tylko ciebie chcę wziąć za żonęjedna chwila i jestem w pełni twoja
cały mój upór z chłodem rozbroję
tam gdzie jesteś jest też ma ostoja
upragniony spokój którego się bojęwiem że na koniec od ciebie odejdę
podobno mam duszę podróżnika
może miraż bezpieczeństwa znajdę
w ramionach innego nieszczęśnika