minęło dopiero parę dni
dla mnie to jakby lata
nie liczę już tygodni
nie wiem jaka jest data
masz od ponad pół roku
mnie na każde życzenie
umysł definicja mroku
stracił moje zaufanie
udawałam wielce zranioną
czując się wciąż winna
nadal żyłam tylko tobą
wiem że nie powinnam
do twych ust mi tęskno
do tych czerwonych cel
jedyna zauważyłam piękno
jedyna dostrzegłam biel
niewinność krwią brudzisz
widzę w tobie samo dobro
emocje we mnie dusisz
wbiegam w błędne koło
zniszczyłaś moje ciało
mimo to chcę cię bliżej
ciągle to dla mnie za mało
ciągle wracam po więcej
przyznam że cię kochałam
przeszły brzmi na mądrzejszy
jednak ten czas pomyliłam
powinien być teraźniejszy
