Przepraszam (15)

128 12 0
                                    

Ubrałam na siebie sukienkę, ale wyglądałam jak jakaś dziwka. Nagle usłyszałam trzaśnięcie drzwiami, a do łazienki wszedł wściekły Oskar. Spojrzałam na niego, zauważyłam że uważnie mi się przyglądał.

-Co ty tu robisz?! Wyjdź stąd! -wykrzyczałam w jego stronę a on podszedł jeszcze bliżej mnie, byłam przerażona i odsunęłam się trochę od niego, ale spotkałam się ze ścianą, a Oskar złapał mnie za żuchwę. Bolało.

-Oo, słodka, mała Kim. Już niedługo będziesz moja i nie będziesz mi się sprzeciwiać. Będziesz chciała jeszcze więcej i mocniej. Gwarantuje ci to..skarbie. -spojrzał na mnie, jestem tak przerażona że zaraz chyba zemdleje.

-O czym ty kurwa mówisz?! -może trochę przesadziłam ze słowami, bo Oskar ścisnął jeszcze bardziej moją szczękę.

-Ojj, Zayn nic ci nie mówił? -pokręciłam przecząco głową. -Już niedługo słodka, mała Kim.. zostanie sprzedana. A kto ją kupi? Oczywiście, ja. Radzę ci uważać na słówka szmato. -powiedział i wyszedł.

Opadłam na ziemię z niedowierzenia. Zayn chce mnie sprzedać? W sumie, wiedziałam na początku że prędzej czy później to się stanie..

Nie. Koniec. Nie będę słaba. Nie mogę być słaba. Nie mogę płakać. Muszę im wszystkim pokazać, na co mnie stać.

Podniosłam się z ziemi, wytarłam ręką łzy, pomalowana wyszłam z łazienki, a na łóżku siedział on. Chyba znienawidzona osoba. Westchnęłam głośno, co nie uległo uwadze Zayna. Poszłam do biurka, usiadłam i patrzyłam w pustą przestrzeń przed sobą.

-Chyba trochę wyzywająca. -mruknął Zayn.

-Jak na szmatę przystało. - odpowiedziałam oschle, a po chwili poczułam ciepłe ramiona chłopaka na moich ramionach.

Agresywnie wstałam i odeszłam od niego. On spojrzał na mnie podejrzliwie, a gdy chciał się do mnie zbliżyć odepchnęłam go.

-Hej.. Co się stało? Oskar tu był? -na wzmiankę o Oskarze poczułam napływające łzy do oczu, ale natychmiast je wytarłam.-Kim? Co się dzieję? Coś ci powiedział?

Rozpłakałam się. On nadal mnie okłamuje. On tego chce. On chciał mnie sprzedać od samego początku. Lecz teraz coś zrozumiałam.

Czy ja się zakochałam w Zaynie? Otóż..

Może dlatego, że ma ładne oczy, lub zęby.. Kurwa. Podoba mi się cały. Podoba mi się jego umięśniona budowa ciała, jego tok myślenia, przecudowny głos, najlepszy charakter, i nie wiem co jeszcze. Po prostu kocham go całego ale czemu?! Czemu to akurat on?!

-Kim! -z zamyśleń wyrwał mnie krzyk Zayna. -o co ci chodzi?! Czemu nie mogę do ciebie podejść?! Kurwa Kim czemu ty płaczesz?! O co ci do kurwy chodzi? -chciał kontynuować, ale mu przerwałam.

-Bo mnie zraniłeś? Bo mnie kurwa zraniłeś? Czy ty wiesz jak bardzo to boli gdy osoba którą.. -chcę dokończyć ale bardzo się boję. Zasłabłam i usiadłam na łóżku.

Coraz bardziej źle się czułam gdy zdawałam sobie sprawę że coś do niego czuję.

On podszedł do mnie a ja zamknęłam oczy. Klęknął przede mną.

-Odejdź i nigdy nie wracaj. Pojadę tam z Sebastianem. Nigdy więcej nie chcę widzieć cię na oczy, więc wypierdalaj z tego pokoju. Nigdy więcej nie pozwolę, aby jakiś chłopak tak bardzo mnie zranił jak ty. Nigdy już.. się nie zakocham, nawet nie zauroczę. Znowu kurwa zamknę się w sobie i będę mieć depresję. Lecz tym razem, nie będę sama w pokoju, bo teraz będzie tam Oskar. Będę ponownie raniona. Będę suką, szmatą i dziwką.

Perfect Boy ~ Zayn Malik [ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz