Rozdział 2: Nowości

269 19 12
                                    

Kylo Ren chodził rozwścieczony po kwaterze generała, nie wiedząc co myśleć o całej sytuacji. Czy Hux jest szpiegiem? Ale czy szpieguje Zakon Feniksa, czy dla Zakonu? Solo nadal nie mógł zrozumieć czym jest ten cały status krwi albo prefekt.

Pierwszą myślą było zawiadomienie Snoke'a, ale w ostatnim momencie zrezygnował z tego pomysłu, ponieważ sam chciał złapać Armitage'a i dostarczyć go Głównodowodzącemu. Jeszcze raz spojrzał na akta i zapamiętał miejsce urodzenia - Londyn. Postanowił udać się w tamto miejsce i uciąć sobie pogawędkę ze swoim kolegą.

***

- Jak to powrócił? - zapytał zszokowany Bill. Miał nadzieję, że chociaż tutaj życie niewinnych ludzi nie jest zagrożone.

- Bill, nie było ciebie przez dwa lata. Dosyć dużo się przez ten czas zmieniło - wyjaśnił Remus. Martwił się, że powodem jego zniknięcia był incydent z Greybackiem, ale teraz po bliznach nie było najmniejszego śladu.

- Mianowicie?

- Po Turnieju Trójmagicznym śmierciożercy zaczęli atakować, co doprowadziło do pewnych niemiłych skutków... - Mężczyźnie trudno było powiedzieć o tych wszystkich tragediach. - Oprócz tego, że Czarny Pan powrócił... posadę dyrektora Hogwartu przejął Snape.

- Dlaczego? - spytał od razu. Obawiał się najgorszego.

- Dumbledore i Syriusz... oni nie żyją.

- Co?! - krzyknął, wstając od stołu. Wszyscy spojrzeli na niego, a Rebelianci znów zobaczyli w nim mrocznego generała Najwyższego Porządku.

- Synku... - Molly podeszła do Weasley'a i przytuliła go. Zdawała sobie sprawę, że zarówno Albus jak i Syriusz nie byli mu obojętni. Hux skierował wzrok na Harry'ego, który najwidoczniej musiał już przyswoić sobie to do wiadomości, ponieważ nie zdawał się być wyraźnie zasmuconym.

Kiedy generał uspokoił się, Zakon zaczął rozmawiać o możliwych planach odparcia sił Voldemorta. Za każdy razem, kiedy spojrzenia rudego mężczyzny i trójki Rebeliantów się spotykały, ich ciała napinały się w obawie przed atakiem.

- Dobrze, kochani. Jest już późno i jestem pewna, że każdy z was jest już zmęczony - oznajmiła pani Weasley, co od razu poskutkowało, ponieważ wszyscy jak na zawołanie wstali od stołu i aportowali się do swoich domów. Oczywiście nie obyło się bez czułęgo pożegnania Fleur z Billem. Jedynymi, którzy zostali na Grimmuald Palace byli Weasley'owie oraz Rebelianci. Hux udał się, więc do pokoju z zamiarem pójścia spać, jednak przeszkodziło mu w tym silne ramię Finna.

- Co ty planujesz?! - warknął, przybierając generała do ściany.

- Nie twój interes - odpowiedział, po czym wyszarpnął się z uścisku byłego szturmowca.

- Sprawy Galaktyki to mój interes - odparł czarnoskóry.

- Skąd pomysł, że to dotyczy spraw Galaktyki? - zapytał z uniesionymi brwiami. Najwidoczniej uznał, że cisza ze strony mężczyzny oznacza koniec rozmowy, więc poszedł do pokoju, zostawiając szturmowca.

***
- On coś kombinuje! - stwierdził Poe. Cała trójka zebrała się w trzyosobowym pokoju i dzieliła się pomysłami, dotyczącymi obecności Huxa w Londynie.

- A może po prostu się nawrócił? - przypuściła dziewczyna, tak że mężczyźni ledwo ją usłyszeli.

- On i nawrócenie się? Nie wydaje mi się - zakpił Finn, który z całego grona wydawał się najmniej pozytywnie nastawiony do Billa.

- Przecież ty się nawróciłeś.

- Nie porównuj mnie do niego! - oburzył się.

- Ej! - przerwał Dameron. - Sprawa jest podejrzana, ale jeżeli chcemy się czegoś dowiedzieć, to uwierzmy generałowi.

Wanted | Star Wars & Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz