Rozdział 25

912 45 4
                                    

Ważna notka na dole!!!

Zosia pov.

Wróciłam do domu jak najszybciej się dało. Po drodze wyobrażam sobie jak spędzimy ten dzień. W końcu jutro bliźniacy wyjeżdżają. Gdy odkluczyłam drzwi szybko je otworzyłam.

-Martinus?!- krzyknęłam cała uradowana na spotkanie z nim ale nikt mi nic nie odpowiedział. Poszłam do kuchni i do salonu, ale też nic. Może poszedł spać do sypialni.

-Hej- przywitałam się z Nastką i Marcusem.

- Hej jak było?

- Dobrze. Wiecie gdzie jest Tinus?

- Nie słyszałam, żeby wracał więc może poszedł się przejść po tym jak cie odprowadził .

- Może masz racje ale myślałam, że spędzimy razem trochę czasu przed jego wyjazdem- zaczęłam gadać z Aną, a Mac się chyba trochę wyłączył. Chwilę jeszcze pogadałam z przyjaciółką, ale widziąc nie zadowolenie jej chłopaka stwierdziłam, że pora się zbierać i zostawić ich samych.

- Ja poczekam na niego i obejrzę sobie coś w salonie, a wy sobie róbcie co chcecie...- widząc wzrok Marcusa zaśmiałam się i wyszłam.

Zeszłam do salonu i włączyłam telewizję. Leciał jakiś film Marvela więc stwierdziłam, że to może być i położyłam się wygodnie na kanapie. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudził mnie trzask drzwiami. Spojrzałam na telefon 23. SUPER... Po prostu świetnie... Przespałam CAŁY dzień więc nie spędziłam w ogóle czasu z tym spacerującym debilem.

- Martinus? - zapytałam dość cicho, bo jednak przed chwilą spałam i nie zdążyłam się jeszcze wybudzić.

- Coś się stało?-to pytanie zbiło mnie z tropu. 

- Nie no coś ty... Przecież tylko nie było cie cały dzień, a jutro wyjeżdżasz i nie zobaczymy się nie wiadomo jak długo ale nie nic się nie stało.

 - Przepraszam, ale musiałem pare rzeczy przemyśleć

-A ni mogłeś powiedzieć? Dzwoniłam do ciebie ale nie odebrałeś.

- Nie tylko ja czegoś ci nie powiedziałem.- powiedział pod nosem ale jednak to usłyszałam.

- CO to miało niby znaczyć?

- Nie ważne. Muszę iść się spakować.

- Martinus!? Poczekaj !! Weź poczekaj o co ci chodzi?- chłopak tylko poszedł do pokoju i nic nie zrobił sobie z moich krzyków. Gdy wyplątałam się z koca i zdążyłam dobiec do sypialni. Bliźniacy się o coś kłócili po czym wyminął mnie Marcus, a zaraz potem Ana.

Martinus się pakował, a ja tylko usiadłam na łóżku i liczyłam że to on się odezwie. PO jakiś 20 minutach chyba wszystkie rzeczy chłopaka były spakowane.

- Jeśli myślisz, że cie przeproszę to się grubo mylisz- chciałam, żeby się odezwał to mam.

-Nawet na to nie liczyłam

- To dobrze...

- Chciałabym tylko wiedzieć o co ci chodzi?

- A ja nie chce tego mówić.- teraz zapanowała cisza- Musze iść spać bo lot mamy mega wcześnie więc...- zrozumiałam, że mam sobie iść więc tylko na niego spojrzałam i wyszłam. Poszłam do Maca i Any. Jednak Marcus to mój przyjaciel i z nim też chciałabym spędzić trochę czasu przed ich wyjazdem.

Gdy było po pierwszej w nocy stwierdziliśmy, że trzeba iść spać. Uszykowałam się do spania i teraz ten dlemat. Martinus śpi na moim łóżku i jak mam się zachować. Po chwili zastanowienia się chęć przytuleni go była silniejsza i poprostu położyłam się obok niego i się wtuliłam się. Chłopak chyba trochę nieświadomie oddał uścisk.

W nocy poczułam jak Martinus się kręci.

- Nie chce wyjeżdżać, ale zawiodłem się na tobie. Nie jesteś już ta osoba za jaką cie miałem. -szepnął. Chciałam na niego spojrzeć i coś odpowiedzieć ale moje powieki były za ciężkie i nie dałam rady. Po chwili usłyszałam płacz Any i zamykanie drzwi. Później była cisza, a ja znowu odpłynęłam.

__________________________________________________________________

Hej kochani!!!
Chciałabym wam pogratulować!

To sie udało tylko dzięki WAM!!!Bez was nic by nie wyszło za co bardzo wam dziękuję!!Jestem mega szczęśliwa i liczę że dalej będziecie mnie zaskakiwać!!!!Uwielbiam was!<3<3<3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To sie udało tylko dzięki WAM!!!
Bez was nic by nie wyszło za co bardzo wam dziękuję!!
Jestem mega szczęśliwa i liczę że dalej będziecie mnie zaskakiwać!!!!
Uwielbiam was!<3<3<3

~sophietofi123

First Kiss || Marcus & MartinusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz