ZAYN'S POV
Zapytany o to co daje mi najwięcej szczęścia, bez zastanowienia udzieliłbym najprostszej odpowiedzi — Lydia. Jeszcze kilka lat temu, nie uwierzyłbym nikomu mówiącemu o nas jako o parze, jednak teraz nie wyobrażam sobie życia bez nas razem. Sam nie potrafię uwierzyć w to jak bardzo zmieniło się moje życie w przeciągu półtora roku, ale może powinniśmy zacząć od samego początku.
Poznanie jej było nierozłączną częścią mojego dzieciństwa, ponieważ nasze mamy są najlepszymi przyjaciółkami, a od kiedy się urodziła, spędzała w moim domu niesamowicie dużo czasu. Jako dziecko, traktowałem ją jak młodszą siostrę, którą przeznaczone było mi chronić. Kiedy dorastaliśmy, wspierałem ją w trudnych chwilach i pomagałem zawsze kiedy tego potrzebowała. Byłem przy niej i nigdy nie chciałem odejść, jednak były to stosunki czysto przyjacielskie. Wszystko zmieniło się kiedy zaczęła się moja przygoda z zespołem. Jej obecność podczas całego trwania programu dodawała mi sił i chęci walki, a kiedy zajęliśmy trzecie miejsce była cały czas obok. Następnie mój świat obracał się wokół chłopców i koncertów, a kiedy znów wróciłem do domu nastąpiły zmiany których nie chciałem zaakceptować. Lydia wygrała razem z zespołem kolejną edycję programu, co przyczyniło się również do tego, iż zakochała się w pewnym chłopaku. Pewnie lubiłem go, bo przecież kto nie przepadał by za Justin'em Bieber'em, jednak widok ich złączonych rąk, pocałunków powodował niespodziewane uczucie w moim sercu. Trochę mi to zajęło zanim zorientowałem się, że zakochałem się w najlepszej przyjaciółce.
Kiedy ich związek dobiegł końca, postanowiłem zawalczyć o uczucie, które nie dawało mi spokoju. Powoli próbowałem przekazać jej fakt, iż może tlą się wewnątrz mnie jakieś uczucia, które chciałbym dzielić z nią do końca życia. Dziewczyna nie odkryła tego na samym początku, pomogła jej dopiero pewna wiosenna noc, która zmieniła wszystko. Nasze szczęście nie trwało najdłużej, ponieważ po trzech miesiącach kiedy planowaliśmy ogłosić najpierw naszym rodzinom, a później mediom iż jesteśmy razem, nie mieliśmy dane tego dokonać. Management wydał decyzję, która była bezsporna — zostałem chłopakiem Gigi, a nasz związek musiał pozostać w ukryciu na niecałe półtora roku. Historia jakby urwana z taniej komedii, zbliżyła nas do siebie jak nigdy wcześniej, dodatkowo wystawiając naszą miłość na wiele prób które przetrwaliśmy. A teraz znów stoimy w tej samej sytuacji, ponieważ po skończeniu umowy, tym razem Lydia zawarła identyczną, a ja zrobiłem to samo kilka dni później. Mogłoby się wydawać, że los próbuje nam dać do zrozumienia iż do siebie nie pasujemy, jednak ja wiem, że przetrwamy to równie tak dobrze jak ostatnim razem i w końcu będziemy mogli być razem.
➵➵➵➵➵
Zobaczenie Lydii siadającej obok Harry'ego w restauracji, spowodowało iż miałem ochotę wrócić do hotelowego pokoju. Byłem zmęczony widokiem ich razem i chciałem, aby ta cała sytuacja dobiegła końcowi. Nie bałem się o to, że chłopak może się w niej zakochać, ponieważ był moim przyjacielem, jednak wolałbym aby to ze mną spędzała czas, przytulała się i całowała.
Kiedy byliśmy razem w centrum, widziałem spojrzenia jakimi obdarowywała mnie i blondynkę. To były momenty, które sprawiały iż jeszcze bardziej żałowałem podpisania tej głupiej umowy wraz z tą uciążliwą kobietą. Byłem zły sam na siebie, jednak nie miałem innego wyjścia. Management zagroził sprawieniem, iż jakikolwiek związek z Lydią po skończeniu jej umowy byłby niemożliwy, a zdawałem sobie sprawę z tego jakich środków mogli użyć. Powrót do Hadid z którą byłem "zaręczony" był jedynym wyjściem, abyśmy mogli mieć szansę na oficjalne bycie razem w przyszłości.
Po dotarciu do hotelu, postanowiłem spróbować porozmawiać z moją dziewczyną. Zestresowany uchyliłem drzwi do ich pokoju i wszedłem do środka. Spotkałem się tam z zaskoczoną Lydią, która nie przyjęła mnie tak jak się spodziewałem. Była zła, ale nie domyślałem się, że takie skutki odniesie podpisana umowa, która skreśliła szansę nawet na krótkie przytulenie. Próby rozmowy okazały się bezsensowne, więc wyrzucony z pomieszczenia wróciłem do swojego pokoju. Na łóżku siedziała rozanielona Gigi, która widząc mnie postanowiła wstać i spróbować się przytulić.
CZYTASZ
the girl | malik, styles ✔️
Fanfictionopowieść o tym jak umowa, przyjaciel twojego chłopaka oraz trasa koncertowa mogą obrócić twoje dotychczasowe życie w pył i zmienić je w walkę pomiędzy uczuciami, a samą sobą. #6 w instagram - 23.08.18 --- połączenie stylu instagram'a oraz zwykłego f...