Nowy iPhone to był strzał w 10.! Cieszę się jak nigdy! Ale.. Boje się... Taty.. Jest agresywny muszę pogadać z mamą. Po 10 min byłam już w sypialni mamy.
-Mamo..
-O co chodzi córeczko? Coś z telefonem?
- Nie nie, tylko.. Tata... Boję się go.
-Kochanie nie martw się nie ruszałam jego pieniędzy oszczędzałam na ten telefon.
Nie mogłam ukryć wzruszenia, pobiegłam do niej i ją przytuliłam.
-Dziękuję... Jesteś aniołem. A tak w ogóle to kiedy wraca tata?
-A no tak. Za trzy dni sprawa się trochę przedłużyła. I nie mógł wcześniej przyjechać.Szczerze mówiąc odetchnęłam trochę nie chciałam żeby wracał było tak dobrze z mamą teraz. Ech..
Pożegnałam się z mamą i poszłam do pokoju, mama jest architektem wnętrz. W pokoju długo myślałam nad zajęciami tanecznym bo są jutro o godzinie 15: 30. Jak ojciec się dowie to mi to wybije z głowy. Ale na szczęście jutro tego tyrana nie będzie. Napisałam do Zoe sms'a.Lala: Zoe mam iPhone'a 8+ i Idziemy juro na tańce?
Po kilku minutach usłyszałam odpowiedz.
Zoe: Spoko ja idę, o lool ip masz? Zazdro.
Lala: Okey no to ja idę spać do zobaczyczenia jutro na przystanku. Papa.
Odłożyłam telefon i poszłam się umyć. Tak bardzo ciągnęło mnie do tańca a mój ojciec tego nie rozumiał. Chciał żebym była taka sama jak on. Haha ja?! Za żadne skarby świata! Jejku... A ten piękny zielonooki chłopak och...
Ja się serio zakochałam ale teraz muszę go odnaleźć jutro pójdę z Zoey w nasze miejsce go poszukać tak w ogóle myślałam że nikt tam nie przychodzi no ale ok..Z myślą o Harrym usnęłam. Ale się zakochałam serio mi odbiło. A może ten terapeuta mi się sprzyda?