10.

125 7 2
                                    

Po kłótni z Zoey byłam przybita. Harry znów był oschły.  Tylko dlaczego?  Muszę to sprawdzić.  Postanowiłam poszukać czegoś w biurze Lisy.  Ciekawiło mnie to strasznie. Widziałam że robię źle ale pokusa była silniejsza. Po cichu otworzyłam drzwi. Był wieczór Lisa była gdzieś na mieście a Harry skończył pracę. Otworzyłam drzwi do jej gabinetu,  usiadłam przy biurku i zaczęłam otwierać szufladki. Nie było nic ciekawego. Do czasu,  otworzyłam czerwoną teczkę i zobaczyłam umowę o pracę. A w niej wypisane.

                          DOKUMENT O PRACĘ.

Pracownik:  Harry Leston.
Wiek.: 19 lat.
Data urodzenia:  4 czerwca, 1999 rok.
Miejsce zamieszkania:  Volley Street 4

Pracodawca: Luiza Stlake

Usłyszałam na dole kroki i szybko odłożyłam dokument. Pobiegłam do pokoju Lajla musiała już wrócić. Usiadłam na łóżku i otworzyłam laptopa jak gdyby nigdy nic i włączyłam Facebooka wpisałam w wyszukiwarkę znajomych Harry Leston. Po szukaniu między 50 Harrymi w końcu go znalazłam. Miał piękne zdjęcie profilowe,  dałam mu, like'a.  I komentarz "Pęknie❤". Po 10 min odpowiedział " dzięki ". Dobre i to.
Harry L:  Po co mi komentujesz zdjęcie?! 

Harry pov.

Boże.. Co za dziewczyna.. Po co mi komentuje zdjecie?  Znamy, się kilka dni.. No i to wczesniejsze spotkanie..  Niby ładna.. Ale wkurzająca.  I ile ma wogóle lat?  I skąd ma moje nazwisko.
Laura B: O co ci chodzi?
Ja:  Dobrze wiesz o co!  Skąd masz moje nazwisko?
Laura B:  yy no byłeś na liście proponowane.
Ja:  taa jakoś ci nie wierzę.

Nie chciało mi się z nią pisać. Wyłączam telefon i idę, spać

Laura pow.

Ale mi hamsko odpisał... Ech..  Czyli on nic do, mnie nie czuje. Szkoda.
Wiem napiszę do, Zoe i się jej wyżale. Ach.. No tak pokłócone jesteśmy....  Ech..

Usłyszałam, pukanie do drzwi.
-Proszę!
Do pokoju weszła Lajla. 
-Hej jak tam pierwszy dzień u mnie? - uśmiechnela się do mnie.
-A okejjj - powiedziałam. - tylko że jutro po południu jadę do domu.
-Ech.., no tak.. Ale w następny weekend przyjedziesz?
-No, nie wiem.
Uśmiechnęła się i wyszła robić kolację.

Hej kochani!  Podoba się?

Zostaw ⭐

Princess ForeverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz