Rozdział 2

12.2K 289 8
                                    

-Prosze dla Pani gorąca  czekolada i muffina -stawiam przed kobietą kubek z gorącą czekoladą i ciastkiem  -Dla Pana late i sernik -uśmiecham się go młodych ludzi -Smacznego życzę-kiedy odchodzę słyszę dziękujemy 

-Która jest godzina Alexis ?-pytam dziewczynę i nakładam na tace kolejne zamówienie.Alexis nalewa do szklanek i wkłada ciasta ja zazwyczaj roznoszę. 

-17:40- podaje mi kolejny napój -Będzie punktualnie, nawet jak się spóźni dwie minuty nic nie szkodzi -Nakłam zamówienie i już mam odchodzić 

-Wiesz jak się denerwuje kiedy Nina jest u Kevina -zabieram tace i idę do kolejnych gości. Tak jest od godziny 8:00, kiedy otworzymy. Ludzie się tylko wymieniają jedni wchodzą drudzy wychodzą, ruch jest cały czas.I dobrze to znaczy że kawiarni jest bardzo popularna i ludziom się podoba. 

***

-Moja gwiazdeczka -wyciągam z wózeczka moją prześliczną córeczkę. Dziewczynka jak mnie zauważyła od razu zaczęła piszczeć i machać rękoma -Tęskniła mama -całuje dziewczynkę w policzek, po rączkach ta zaczyna piszczeć i gadać po swojemu 

-Prosze kluczę -podaje mi Kevin -Jak widzisz Nina jest cała i zdrowa. We wtorek mam po nią przyjść ?

-Jeśli ten dzień Ci pasuje to Okey -zgadzam się.Wkładam Ninę do wózeczka i podaje jej zabawki, zaczyna się bawić 

-W razie czego pisz -daje buziaka córeczce, później mi -Do zobaczenia 

-Cześć- i wychodzi z kawiarni.Nie wiem o co chodzi ale dzisiaj tylko raz próbował mnie odzyskać, coś dziwnego u niego się dzieje. -Alexis też zauważyłaś jaki jest dziwny? -zerkam na dziewczynę ale ta właśnie stoi do mnie plecami 

-Myślę że jak zazwyczaj się zachowywał 

-Nie -kręcę głową -Dzisiaj tylko dał mi buziaka, dziwne to 

-Może dorósł -bierze tace i mnie mija. Zanosi zamówienie naszym ostatnim dzisiaj klientom. Zazwyczaj kawiarnia jest otwarta od 8:00, do 18:30-19. Zależy zazwyczaj od gości, bo jak są o 18:25 to ich nie wyganiamy i czekamy aż sami wyjdą. 

-Daj mamie chwilę i zaraz będziemy jechać do domu -daje buziaka w czółko córeczce, proszę Alexis aby przypilnowała chwilę Ninę i sama idę do gabinetu. Zbieram wszystko co potrzebuje, zakładam płaszcz i wychodzę. -Do poniedziałku -przytulam przyjaciółkę  

-Może dasz się w końcu namówić jutro na jakąś imprezę ?-po raz kolejny Alexis zaczyna ten temat.Tylko że ja nie mam czasu na imprezy, zawsze mam coś do zrobienia, poza tym jest Nina, i to z nią  chcę spędzać czas. 

-Nie jutro -kręcę głową - Za tydzień Nina będzie u Kevina i wtedy będę miała wolny wieczór i niedziele rano 

-Trzymam cię za słowo -mruga do mnie. 

Jutro i w niedziele do kawiarni nie przychodzimy bo w weekendy mamy pewną dziewczynę zatrudnioną.Studentka która chcę sobie dorobić i szukała pracy.Daliśmy jej ją i to był bardzo dobry pomysł, po tygodniu mamy i tak dość a w weekend jest jeszcze więcej osób dlatego ta dziewczyna przyprowadza swoją przyjaciółkę i we dwie dają sobie radę.

***

-Widzę że nie masz ochoty na spanie smyku -głaszcze go rączce, nóżce, włoskach moją córeczkę. Jest po godzinie 20:00 a ona ożywiona, nie ma zamiaru spać.Mi już samej oczy się kleją i najlepiej bym poszła się położyć, ale muszę jeszcze wywiesić pranie i wykąpać się. -Śpij kochanie -uśmiecham się do dziewczynki i przykrywam ją po raz kolejny kołderką którą rozkopuje. 

"Zostanę z Wami "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz