Rozdział 7

8.6K 246 3
                                    

***************************** 24 Czerwiec (Niedziela )********************************

Kiedy otwieram oczy spodziewam się bólu głowy nie do zniesienia, ale kiedy na prawdę otwieram oczy głowa mnie nie boli tak jak sądziłam.Natomiast dostaję szoku kiedy nie mam pojęcia gdzie jestem, przekręcam staram się przekręcić ale wtedy coś a raczej ktoś mi nie pozwala.Wtedy zauważam obok siebie Tomasa, gołego.Patrzę na siebie nie mam ubrań.Co ja narobiłam. Mam nadzieje że chociaż zabezpieczał się. Pamiętam że spotkałam go w klubie, tańczyliśmy.

O boże, to ja powiedziałam że możemy jechać do niego albo do mnie.To ja tego chciała. Przecieram twarz rękoma i wstaję cicho z łóżka jak się da. Nie chcę aby się obudził, nie wiem jak mogła bym spojrzeć jemu w oczy. To była głupota, jednorazowa przygoda, nic więcej.Szukam swoich ubrań i jak najszybciej je ubiera. Odnajduje swoje inne rzeczy i wychodzę z domu tak cicho jak tylko potrafię. Zamawiam taxi  i jadę do domu. 

***

-Gdzie się podziewałaś całą noc?-słyszę wesoły głos przez telefon mojej przyjaciółki.Czy ona teraz czasem nie powinna być na kacu i czy nie powinna ją boleć głowa ?-Tess?Czy tam byłaś jakiś chłopak?

-Alexis tam było pełno chłopaków- wiem że nie o to jej chodzi 

-Tess...

-Był -przyznaję -Nie mam pojęcia dlaczego to zrobiła.Obudziłam się u niego w domu goła -czuję łzy w oczach -Nie wiem czy się zabezpieczał i czy nie ma jakiś chorób 

-Znam go? -słyszę zmartwiony głos -Tess, znam go?-zaczyna się denerwować kiedy nie odpowiadam za pierwszym razem 

-Tomas Anderson -przyznaję 

-Ten z przyjęcia? Blondyn bardzo przystojny swoją drogą? -ona się z tego śmieje,a ja nie wiem czy nie mam chorób 

-Tak Alexis -siadam na kanapie.Za 10 min ma być Kevin z Niną i już nie mogę się doczekać, ale ta sprawa z Tomasem mnie dręczy 

-Tess, skarbie myślę że w ciąży nie będziesz.Poza tym nie żałuj tej nocy, tej chwili. Powiedz mi, tylko szczerze było dobrze ?-uśmiecham się 

-Było niesamowicie -rumienie się kiedy przypominam sobie jego ręce na moich piersiach,kiedy całował mnie po szyi -Było nieziemsko Alexis

-Tym bardziej do niego zadzwoń 

-Oczywiście że nie 

***

-Moja dziewczynka -wyciągam z fotelika moją prześliczną córeczkę-Dzień Dobry kochanie -daje buziaka mojej córeczce 

-Jak widzisz jest cała  -stawia przede mną wózek i wkłada do nie torby -Bawiliśmy się świetnie, mam nadzieje że częściej będę mógł ją zabierać do siebie 

-Zastanowię się, ten weekend ledwo przeżyłam a ty już myślisz o następnym- Wkładam Ninę do wózka -Jutro jadę kupować spacerówkę dla Niny, ten wózek już jest za mały 

-Zastanowię się, ten weekend ledwo przeżyłam a ty już myślisz o następnym- Wkładam Ninę do wózka -Jutro jadę kupować spacerówkę dla Niny, ten wózek już jest za mały 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Zostanę z Wami "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz