Per Karol
Od 2 dni siedzę w pokoju nie oddywam się jednym słowem zamknąłem się w sobie. Chłopaki próbowali ze mną rozmawiać pocieszyć ale nie chce z nikim rozmawiać. Doknes do mnie dzwoni pisze ale nie odpisuje i nie odbieram. Co robie to tylko leżę na łóżku i płacze w poduszkę po chwili wszedł Ernest z kanpkami i z wodą. Położył je na szafce
-weź coś zjedz - powiedział lecz nie odpowiedziałem
Ernest wyszedł a ja znowu wspominałem wspomnienia.
Per Hubi
Oglądałem telewizję i próbowałem skontaktować się z Karolem ale nic. Po chwili zadzwonił Ernest
-mordo przyjedź do bazy, on ciebie potrzebuje - powiedział Ernest
- ok zaraz pojadę pa - rozłączyłem się
Spakowalem się i pojechałem do Warszawy po 3 godzinach byłem i stałem pod drzwiami. Zadzwoniłem dzwonkiem i otworzył mi Ernest. Zdjalem kurtkę i buty. Walizkę zostawiłem w salonie i poszedłem na pokoju Karola. Zapukalem w wszedłem. Zobczylem Karola jak przytula się do poduszki i płaczę.
-hejka - usiadłem obok niego - zjedz coś proszę - błagałem ale on nic nie mówił
- po co ja tu przyjechałem? - zlaytalem
-nie chce z nikim rozmawiać - powiedział cichym głosem- Karol ale zjedz coś bo umrzesz z głodu i ze pragnienia przykro mi ale co było minęło trzeba być w przód - wstałem i wyszedłem z pokoju
Na schodach zaczepil mnie Ernest
-i co? - zapytał
-ze mną nie chce rozmawiać
-ale coś powiedział?
- tak że chce umrzeć z głodu i mamy mu dać spokój - odpowiedziałem
-trzeba mu pomóc
- ale jak niby? - spytałem
-ej wezmę go do psychologa - powiedział prosto z mostu
H-on nie potrzebuje psychologa tylko wsparcia - wyjaśniłem
-ale on ma nas gdzieś
- zrozum go on jest załamany
Poszedłem do salonu i usiadłem na kanapie i myślałem jak mu pomóc
![](https://img.wattpad.com/cover/142050273-288-k492472.jpg)
CZYTASZ
Zaczęło się że przyjechałeś // DxD
RastgeleTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.