rozdział 42

1.1K 83 35
                                    

Per Hubi

Gdy siedziałem z telefonie po chwili z pokoju Karola zapadła cisza pobieglem i wszedłem do pokoju. Ufff nic się nie stało Karol leżał na łóżku usiadłem obok niego

-wszystko dobrze? - zapytałem

-wyjdź i nie wracaj moje załamanie przekroczyło maximum - powiedział wściekły - zaczęło się że przyjechałeś - dodał

-tia

-masz 3 sekundy na ucieczkę 1

-co?

-ja bym na twoim miejscu uciekał

Wstałem z łóżka i wybieglem z bazy boję się Karola mam dość jadę do domu. Wsiadlem do pociągu i pojechałem

Per Karol

Mam dosyć tego wszystkiego
Wyszedłem z domu i poszedłem do baru. Wszedłem do baru i usiadłem obok jakiegoś gościa który był pijany. Kupiłem se wódkę i zacząłem pić w sumie nigdy nie pije ale mam dosyć poprostu. Po 4 godzinach postanowiłem wrócić do bazy. Bardzo dużo wypiłem bo ledwo szedłem.

- elo mordo gdzie byłeś? - zapytał Ernest,

- w barze - ledwo odpowiedziałem

E-widzę ledwo chodzisz

- tak jestem załamany rozumiesz

-ale to nie jest tłumaczenie aby się upic aż tak!  ty wiesz co mogło ci się coś stać?

- wali mnie to

- zmieniłeś się i to bardzo

- walcie się - wyszedłem z bazy

Poszedłem na jakoms łąkę i usiadłem na ziemi i wtedy zadzwonił telefon odebrałem

- stary sorry gdzie jesteś? - zapytał Ernest

- na łące  - odpowiedziałem pijany

-jakiej  nie rób tego czego potem będziesz żałował

- Damian  mnie zostawił Karolina nie żyje moi koledzy mają mnie w dupie napewno nie będę żałował

-jadę po ciebie

Rozłączyłem się potem   zacząłem płakać i śpiewać.

Per Ernest

Wybieglem z mieszkania i zacząłem szukać Karola. Znalazłem się na polace i usłyszałem śpiewa Karola

- zabiorę cie właśnie tam gdzie jutra słodki smak zabiorę cie właśnie tam gdzie słońce dla nas wchodzi ..

-Karol - powiedziałem i przerwałem mu w śpiewie

- po co przyszedłeś? - zapytał pijanym głosem

- chodź do domu pijaku

- nie

- to posiedzę z tobą

Zaczęliśmy gadać o tych ostatnich dniach Karol mówił to ze smutkiem a ja próbowałem go pocieszyć. Dziwię się Doknesowi przecież Karol nic nie zrobił a on go tak traktuje

Zaczęło się że przyjechałeś //  DxD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz