Nicole.
Siedziałam właśnie w kuchni jedząc naleśniki zrobione przez mamę oczywiście z nutella i truskawkami. Kocham nutelle kocham truskawki wiec czego chcieć więcej.
- Mamo gdzie jest moja czerwona spódniczka? - do kuchni wpadła moja starsza o rok siostra
- Olivia powinna być w szafce tam ją odkładałam po praniu - odpowiada jej mama - poza tym po co ona Ci jest potrzebna? - dodaje popijając kawę której zapach unosi się w powietrzu
- Ponieważ mam zamiar ją zabrać na wyjazd - mówi i siada przy stole nakładając na talerz dwa naleśniki z serem
- I co będziesz w niej spała? - pytam śmiejąc się i sięgam po szklankę soku pomarańczowego, którego swoja drogą również kocham - bo nie wydaje mi się że wyjdziesz w niej na jakiś konkurs przy -15 stopniach -dodaje patrząc na nią
- Nie interesuj się tym gdzie ją ubiorę - warczy w moją stronę i zarzuca włosami w tył, przewracam oczami, wstaję i odkładam talerz do zlewu, następnie wychodzę z kuchni i kieruje się po schodach do mojego pokoju. Wchodzę i odrazu idę do szafy wybrać ciuchy na dziś ponieważ dalej chodzę w piżamie a jest 12 godzina, do tego jestem umówiona za 40 minut z Katerina moja przyjaciółką. Wybieram czarne rurki, bieliznę i biały sweterek, kieruje się do łazienki gdzie się przebieram i zaczynam malować, podkład żeby zakryć niedoskonałości, może nie mam ich jakoś bardzo dużo ale lepiej czuje się w makijażu, rozświetlacz, bronzer, na usta nakładam pomadkę w kolorze nude i tuszuje rzęsy, zostaje mi tylko przeczesanie moich długich czarnych włosów. Przeglądam się w lusterku wychodzę z łazienki, z pokoju biorę jeszcze telefon, torebkę gdzie mam najpotrzebniejsze rzeczy i schodzę na dół. Ubieram buty w przedpokoju i w tym momencie mój brat wychodzi z salonu, kieruje wzrok na mnie i zatrzymuje się
- Gdzie idziesz? - pyta uśmiechając się zerkając co chwile na telefon który trzyma w dłoni
- Zobaczyć się z Katerine - opowiadam i ubieram czarny płaszczyk
- Nie wróć tylko późno, pamiętaj że wyjeżdżamy już o 6 - mówi patrząc na mnie chce
- Wiem braciszku powtarzasz mi to od tygodnia, wrócę koło 19 - śmieje się delikatnie, on się uśmiecha i kiwa głową, otwieram drzwi, wychodzę i kieruje się do parku gdzie umówiłam się z przyjaciółką. Przez drogę myślałam o tym jak będzie na tym wyjeździe, mój brat Daniel André Tande norweski skoczek narciarski zabiera mnie i moja siostrę na miesiąc na zawody ponieważ teraz zaczyna się sezon a my postanowiłyśmy sobie zrobić wolne od szkoły oczywiście za pozwoleniem naszych rodziców, dyrektorka nie miała jakiś wielkich pretensji ponieważ dobrze się uczyłyśmy i wiedziała ze to nadrobimy jak tylko wrócimy do szkoły. Myśląc o tym nawet nie zauważyłam że jestem już na miejscu i rozglądnęłam się za Katerine, którą odrazu zauważyłam na ławce, podeszłam do niej i przywitałam buziakiem w policzek
- Siemanko idziemy do naszej kawiarni? - pyta odrazu, wstając a ja kiwam głową. Zaczynamy rozmawiać, oczywiście buzie nam się zamykały jak zwykle gdy się widziałyśmy. W kawiarni zamówiłyśmy sobie dwa razy latte z carmelem i ciasto czekoladowe, które zaraz zostało doniesione przez kelnera do naszego stolika
- Będę za tobą tęsknić przez ten miesiąc - zaczyna, przyjaźnimy się ze sobą odkąd skończyłyśmy 6 lat a teraz obie mamy po 18.
- Ja też, nie wiem jak wytrzymam z Olivia tam, dobrze ze będzie Daniel i chłopaki z kadry to przynajmniej się nie będę nudziła - mówię a ona kiwa głową
- Może nie będzie tak źle, moja kuzynka jest fanką skoków i mówiła mi kiedyś że jest sporo przystojnych skoczków może któregoś poderwiesz - rusza brwiami jak to ma w zwyczaju, a ja prycham pod nosem
- Nie będę tam nikogo podrywać ale pewnie Olivia już słyszała to i wiem dlaczego połowa jej ciuchów które skapowała to bluzki z dużym dekoltem, spódniczki i sukienki - śmieje się a ona dołącza do mnie
- Wszystko wiadome - śmieje się i zaczyna inny temat mianowicie od chłopaku którego ostatnio poznała. Siedzimy tak do 19 w kawiarni śmiejąc się i rozmawiając na wszystkie tematy. Potem się żegnamy i o 19:20 jestem już w domu, w przedpokoju ściągam buty i wieszam kurtkę. Idę do salonu gdzie siedzi Daniel oglądający jakiś mecz, siadam obok i odrazu zabieram mu z talerza leżącego na jego kolanach kanapkę, posyła mi wściekły wzrok a ja pokazuje mu język i biorę gryza
- No co zgłodniałam - mówię do niego gdy widzę ze cały czas się na mnie patrzy
- Jak zwykle gdy zrobie sobie kolacje - kręci głową i uśmiecha się
- No co poradzę na to że robisz najlepsze kanapki - śmieje się i kończę swoją, biorę jeszcze łyka jego herbaty która stoi na stoliku wstaje i kieruje się w stronę schodów - dobranoc! - krzyczę
- dobranoc - słyszę jak mama z tatą krzyczy z kuchni pewnie robią dla siebie kolacje
- Dobranoc zołzo - krzyczy Daniel i słyszę śmiech rodziców po chwili, przewracam oczami, biorę z szafy spodenki i koszulkę do spania, w łazience biorę prysznic, myje włosy, zmywam makijaż, ubieram piżamę i wychodzę, wchodząc znowu do mojego pokoju, na zegarku widzę że jest dopiero 20:30 ale wiem że jeśli jeszcze posiedzę to jutro nie wstane, podłączam jeszcze telefon do ładowarki, gaszę światło i kładę się na łóżko zamykając oczy.

CZYTASZ
Rozglądnij się a znajdziesz miłość / Andreas Wellinger
Hayran KurguNicole Tande będzie uczestniczyć przez miesiąc razem ze starszą siostra, w zawodach brata który jest skoczkiem narciarskim. Czy między dziewczynami będzie lepiej czy jeszcze bardziej się znienawidzą? Czy Nicole wkońcu zaufa jakiemuś chłopakowi po ty...