AKT III - Scena 8

26 3 0
                                    

Ci sami i KORDIAN, który został wepchnięty pod koniec poprzedniej sceny.


KORDIAN

Więc tutaj jesteście?

Jak to się stało, że osadzono was w areszcie?


(do MOSZYŃSKIEGO)


Adres, pod który mnie pan wysłał jest spalony. 

Jak się dowiedziałem - właściciel został uwięziony

Przed moim przybyciem ...


(wpada zgraja pijanych żołnierzy na czele z PORUCZNIKIEM)


PORUCZNIK

(ironicznie)

Z życiem panowie! Z życiem! 

Skończą się wasze udręki - 

Pójdziecie ze mną na męki.


(żołnierze ochoczo otaczają więźniów)


KORDIAN

Doprawdy jesteś pan uprzejmy, 

Dzięki za takie traktowanie;

Teraz gdy stan nasz jest beznadziejny 

Proponujesz torturowanie;

Ciekawe co na to powiedzą twoi przełożeni, 

Gdy się dowiedzą, że ci co mieli zostać sądzeni 

Zostali w bestialski sposób zgładzeni?


PORUCZNIK

(z ironią w głosie)

A kimże ty jesteś, że śmiesz mnie pouczać?

Skąd wiesz, czy nie mam was wykluczać

Z toczącego się śledztwa?


SZELENBERG

Myślę, że nasze szlachectwa 

Jeszcze coś znaczą.


PORUCZNIK

Wasze szlachectwa ... 

Mnie one nic nie tłumaczą; 

Dobrze - dosyć tego gadania -

Za dużo mieliście czasu na rozważania. 

Od dzisiaj ja was będę sądził;

Ten z was, który najmniej pobłądził 

Może liczyć na ułaskawienie.


KORDIAN

(zamyślony)

Ułaskawienie ... 

Lepiej niech tłucze kamienie. 

Łaska z ręki cara

Jest sroższą niż najcięższa kara.


PORUCZNIK

Jak śmiesz obrażać Najjaśniejszego Pana, 

Który tyle dobrego zrobił dla zwykłego chama.


(wymierza KORDIANOWI policzek. KORDIAN usiłuje rzucić się na niego; w porę zostaje powstrzymany przez współwięźniów).


KORDIAN cz. II - dramat w 3 aktach.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz