AKT I - Scena 3

67 5 0
                                    

Wczesny ranek. Wokoło widać śpiących żołnierzy.

KORDIAN wstaje - powoli się przechadza.


KORDIAN

Zaprawdę dużo racji miał ten ostatni żołnierz.

Jego mowa - nie wiem czemu - wywołała we mnie złowrogi dreszcz ...

(zatrzymując się nad jednym ze śpiących)

O czym śnisz przyjacielu?

Jakże jesteś szczęśliwy śpiąc tak spokojnie. 

Sen pozwala zapomnieć o toczącej się wojnie; 

Kto wie czy za godzinę zostanie nas wielu ...

(odchodzi, idąc dalej)

Czemuż mnie sen nie jest dany,

Czemuż myśl moja niczym dwa szatany 

Rozrywa serce moje, siejąc w nim niepokój?

(rozlegają się strzały, przerywając monolog KORDIANA "ogłaszając" początek bitwy)



KONIEC AKTU I

KORDIAN cz. II - dramat w 3 aktach.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz