Od autora

47 3 3
                                    


Zakończyłem publikację mojego dramatu. Od 1983 roku leżał sobie u mnie w szufladzie czekajac na właściwy moment. Początkowo zamierzałem go wydać w sposób tradycyjny. Byłem w kilkunastu wydawnictwach, marzyłem o sławie, wydawało mi się, że "świat czeka na nieodkryty talent". Dość szybko jednak "spadłem na ziemię" i zrozumiałem, że nie jest to moja droga, że los przygotował dla mnie coś zupełnie innego. 

Nie sprawdziłem się jako poeta. Zrozumiałem pełny sens wypowiedzi innego poety iż: 

"(...) zostanie po nas złom żelazny 

I gluchy drwiący śmiech pokoleń."

Jeśli policzycie wersy mojego "dzieła" to wynoszą one raptem niewiele ponad 1000 a to zaledwie AKT I oryginału. 

Chętnie poznałbym Waszą opinię. Odpowiem na każdy konstruktywny komentarz. 

KORDIAN cz. II - dramat w 3 aktach.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz