8

5K 126 11
                                    

Kolejna lekcja francuskiego. Kolejne spotkanie z Liamem. Kolejne 45 minut użerania się z trzema facetami. Jej! Ale się cieszę!  Sądzę, że czujecie ten sarkazm. Weszłam do klasy spóźniona i usiadłam obok Zayna, naprzeciwko Harrego.
- Mam nadzieję, Khan, że to był ostatni raz kiedy spóźniasz się na MOJE zajęcia! - wykrzyczała, akcentując słowo 'moje', jakby uważała się za najlepszą.
- Umm... przepraszam? - mruknęłam i położyłam głowę na ławce z zamiarem pójścia spać. - Jeeeny jaki bulwers - dodałam cicho, że tylko moi koledzy z ławki mogli to usłyszeć.
- Dzisiaj zrobicie plakaty ogłaszający konkurs francuski. Będą rozwieszone po całej szkole. Wiem, że nie uczy to w żaden sposób języka, ale to ja organizuję ten konkurs i to właśnie ja muszę go ogłosić. A postanowiłam powiadomić o tym uczniów właśnie plakatami. No cóż. Jedna stracona lekcja to nic takiego. Zapisałam wam na tablicy informacje, które mają się znaleźć na waszej pracy. Na biurku macie markery. Bierzcie się do roboty! - Jeeeny! Jakie ona ma długie wywody! Poszłam po mazaki, a Malik po kartkę na plakat.
-  No to co, chłopaki? - zwrócił się Liam do pozostałych członków grupy. - My sobie pogramy telefonach, a Khan niech się męczy.
- Zwariowałeś? - zbulwersował się Harry.
- Jesteśmy grupą. Chociaż nie za dobrze dobraną, to jednak grupą - ciągnął Zayn.
- Więc zrobimy to razem. Albo ty se rób co chcesz - powiedział Styles.
- No właśnie! Nie zostawimy Felici samej! - dokończył Zayn.
- To słodkie i tak dalej, ale mówicie to jakbyście byli w jakiejś bajce dla dzieci - zaśmiałam się. - No to co? Zróbmy to cholerstwo i będziemy mieć wolne.
- Jasne! - powiedzieli w tym samym czasie Zayn i Hazza.
- Ja pasuje, idioci - odpowiedział Payne i wyjął komórkę. Po dwudziestu minutach skończyliśmy plakat. Wyszedł nam nie najgorzej. Oddaliśmy go pani, a jak to ona, nie była zbyt zadowolona, ale nie narzekała. Pod koniec lekcji ogłosiła zadanie domowe dla grup, które mieliśmy wykonać w w jakimś domu pozostałego członka grupy. Ma to być prezentacja po francusku o naszych hobby. Umówiliśmy się, że zrobimy to w moim domu. Oczywiście Liam powiedział, że nie będzie przebywał w mieszkaniu takiej osoby jak ja [dop. autora. Mam ochotę walnąć go teraz moją patelnią😈].
- No więc ustalone. Spotkamy się w sobotę o godzinie jedenastej.
- Jasne! - odpowiedzieli Zayn i Harry. Wyszłam na przerwę i usiadłam na ławce. Postanowiłam napisać do Harrego.
Ja: hejjj
Ja: ct
Harry: A całkiem spoko. Taki jeden koleś z francuskiego mnie strasznie wkurza!
Ja: mnie też taki jeden ughhh
Harry: no to nieźle
Harry: mamy ten sam problem😂
Ja: tsaa
Harry: co dzisiaj robisz po południu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja: ???
Ja: dlaczego ta buźka na końcu mnie przeraża?
Harry: ta?
Harry: ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja: dobra przestań
Ja: ona naprawdę jest przerażająca
Harry: ja gdy mam taką minę wyglądam bardzo pociągająco
Harry: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Harry: będziesz ją musiała kiedyś zobaczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Harry: w łóżku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja:
Ja:
Ja:
Harry:
Ja:
Ja: uznam że tego nie widziałam
Ja: a propo twojego poprzedniego pytania *chrząka* to zapewne idę z przyjacielem do parku a potem do mnie do domu i se jakiś film zobaczymy
Harry: a... umm... jasne spoko no to bawcie sie dobrze pa.
Ja: harry?
Ja: cmu przestałeś pisać?
Ja: I CMU DAŁEŚ NA KOŃCU KROPKE NIENAWIŚCI?!
Ja: harry?
Ja: no to papa❤️❤️❤️
Co mu się stało? Czemu tak szybko zakończył naszą dzisiejszą konwersację? Czy on jest... zazdrosny?

💞✨💞
No i jest kolejny rozdział!
Jeszcze pewnie parę i będziemy się zbliżać do końca, bo nie chce mi się tego dłużej ciągnąć.
A tak w ogóle to zapraszam na mój profil, na którym pojawiła się dwa dni temu nowa praca 'Ziall - one shot'.
Przypominam, że gwiazdki i komy bardzo motywują i szybciej pojawi się następny rozdział, jeśli one będą. (Kto pisze ff ten wie)
No to do następnego!✨💕

Harry Styles - texting ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz