2

7.9K 145 10
                                    

Stoję przed salą od biologii. Zaraz zaczyna się pierwsza lekcja, a ja jestem tak zmęczona, że chyba tam zasnę. Pan wszedł do pomieszczenia, a ja wraz z moją trzydziestoosobową klasą poszliśmy za nim. Usiadłam w ostatniej ławce z Luke'iem i wyjęłam książki, z których i tak nie zamierzam korzystać. Położyłam głowę na ławkę i zamknęłam oczy.
- Co ty taka leniwa dzisiaj? - Otwarłam oczy i spojrzałam na Hemmingsa.
- Nie wyspałam się. - Znów przymknęłam powieki.
- Dzisiaj będziemy omawiać... - Tu się wyłączyłam. Nie chce mi się tego słuchać. Nienawidzę biologii. Ugh. Otworzyłam tylko ćwiczenia i podręcznik, żeby nie było, że nic nie robię. Chociaż tak jest. - Khan. Proszę podać rozwiązanie następnego zadania. - Po dwudziestu minutach usłyszałam głos nauczyciela wypowiadającego moje nazwisko. Luke 'przypadkiem' zrzucił moje ćwiczenia z ławki na podłogę.
- Ups! Przepraszam! - wykrzyczał. Podniósł książkę, a palcem pokazał, które zadanie mam wykonać. Jak dobrze mieć przyjaciela, który zawsze cię uratuje. Rozwiązałam zadanie i z powrotem się położyłam. Poczułam wibracje na dupie i miałam dziwne wrażenie, że to właśnie mój nowy 'przyjaciel' do mnie napisał.
Harry: Hej skarbie😏
Ha! Wiedziałam!
Ja: Od kiedy jestem twoim skarbem?
Harry: Od... soboty😁
Ja: Nie.
Harry: Tak.
Ja: Nie.
Harry: Tak.
Ja: Nie.
Dwadzieścia minut później.
Harry: Tak.
Ja: Nie.
Harry: Czy ty też masz już dość?
Ja: Tak.
Harry: Lecę na przerwę a potem na francuski pa!
Harry: Skarbie najkochańszy najsłodszy najcudowniejszy xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Ja: Huh
Ja: Pa x

✨💕✨
No i jest kolejny!
Heh.
Właśnie zaczęły mi się ferie!
Jeeeeeej!
Jutro jadę na obóz.
Myślę, że dodam parę rozdziałów.
No to do następnego!😘
✨💕✨

Harry Styles - texting ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz