Harry Styles - texting ✔️

9

Jest sobota. Co wiąże się z tym, że dzisiaj do mojego mieszkania przychodzą Styles i Malik. Będziemy robić prezentacje po francusku o naszych hobby. Tsa. Mają przyjść za 30 minut, a ja nie jestem jeszcze ogarnięta, a moja chata jest tak zasyfiona, że nie da się chodzić!
- Niall! - Spróbuje jakoś poprosić brata o pomoc. Nagle otworzył drzwi i wpadł do pokoju.
- Co?
- Pomożesz mi sprzątać? - uśmiechnęłam się słodko.
- Mówiąc 'pomożesz', miałaś na myśli, że to ja mam odwalić wszystko za ciebie?
- Dokładnie - zaśmiałam się, a on mi zawtórował.
- Jasne. Wiesz, że cię nie zostawię z tym bałaganem przed przyjściem twoich kolegów.
- Dzięki wielkie! Kocham cię!
- Heh. Ja ciebie też, siostrzyczko. - Niall zaczął sprzątać mój pokój, a ja zerwałam się z łóżka i pognałam do toalety. Ubrałam czarne legginsy i biały t-shirt z napisem 'the future is female'. Umyłam twarz i zęby, a potem pobiegłam do kuchni. Wzięłam szybko do ręki banana, ubrałam moje czarne trampki i na odchodne krzyknęłam do brata.
- Niall! Wychodzę do sklepu! Zaraz wracam!
- Jasne! - No i wyszłam z domu i jadłam banana. Tsa... kreatywne śniadanie. Ale nie miałam czasu.  Za 20 minut, mają się zjawić Malik i Styles. Weszłam do spożywczego i kupiłam colę, cztery paczki chipsów, ciastka i czekoladę. Wróciłam do domu. Była godzina 10:50. Czyli jeszcze mam 10 minut. Weszłam do pokoju i zobaczyłam Nialla, który kończył sprzątać. Kto jak kto, ale on był mistrzem sprzątania.
- Serio, Fel? - zaczął, a ja uniosłam brwi, bo nie wiedziałam, o co mu chodzi. - Czemu twoja brudna bielizna jest porozrzucana po całym pokoju?
- Umm... nie wiem? - uśmiechnęłam się słodko.
- Jesteś taką bałaganiarą, siora.
- Taak... wiem. - Postawiłam szklanki i zakupy na stoliku w pokoju i przygotowałam komputer. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć.

💕✨💕
Tadaaa
Jest kolejny!
Jakoś ostatnio chce mi się pisać😂
Ale to chyba dobrze, cnie?
No to miłego czytania i do następnego😘