Wstęp

224 10 7
                                    

Gdy miałaś osiem lat ktoś w nocy poćwiartował twojego tatę, policja zajmująca się ta sprawą postanowiła przeszukać teren. Po kilku godzinach jeden z policjantów znalazł w lesie topór wbity w grube drzewo na którym była przybita wartka z dziwnie napisanym "I come back" z nietypowym podpisem, a mianowicie kółkiem przez który przechodził duży X. Policja wam, czyli tobie, twojej mamie i pięcioletniemu tego nie powiedziała ale ty jako że byłaś inteligentnym dzieckiem wiedziałaś że coś ukrywają przed wami.

Trzy lata później ktoś brutalnie zadźgał twojego braciszka. Jego ciało znaleziono na drugi dzień po jego śmierci, Jako że byłaś starsza mama pozwoliła ci zobaczyć jego zwłoki. Widok był obrzydliwy ale jednak coś cie w tym wszystkim intrygowało. Wtedy jeszcze nie wiedziałaś co. Twój brat miał rozpruty brzuch i wyciągnięte wszystkie a raczej większość wnętrzności. Nerki były starannie wycięte jakby ktoś nie chciał ich uszkodzić, płuca były rozcięte w taki sposób że można je było rozłożyć całkiem na płasko a serce cóż, było wycięte i siłą wepchnięte do gardła chłopca przez co jego szczęka była złamana. Wszystkie kości były nie tknięte, nie złamane ani nie zwichnięte. Wyglądało to tak jakby ktoś specjalnie się postarał robiąc takie "arcydzieło" w swoim wykonaniu. Długo przyglądałaś się ciału, dokładnie obejrzałaś każdą cześć oczywiście z odległości jednego metra bo nie pozwolili ci podejść bliżej. Zauważyłaś że w lewym oczodole leży karteczka i kiedy nikt nie patrzył podniosłaś ją. Treść kartki zawierała kilka słów "Never look back".

Kiedy miałaś piętnaście lat jakiś chłopak z twojej klasy został zagryziony na śmierć przez nienaturalnie dużego psa, tak twierdziła policja ale ty wiedziałaś że to był normalnej wielkości pies tylko nie dopuszczałaś do siebie taj myśli. Po tym zdarzeniu przez kilka dni nie chodziłaś do szkoły tak samo jak prawie połowa twojej klasy. Pewnej nocy postanowiłaś nie spać żeby nauczyć się na test z zajęć artystycznych ale coś ci przeszkodziło, a mianowicie krzyk twojej mamy która miała pokój po drugiej stronie domu. Momentalnie wybiegłaś z pokoju. Na miejscu spotkałaś niecodzienny widok szczególnie że nic i pełnia księżyca dodawały klimatu temu widokowi. To co zobaczyłaś było nie okłamujmy się dziwne. Była twoja matka martwa leżąca na łóżku, miała zmasakrowane oczy a do prawego jeszcze był wbity nóż. Źrenice wraz z tęczówkami zostały wycięte i wsadzone do jej otwartych ust. Reszta ciała była nietknięta i dalej leżała pod kołdrą. Na następny dzień zadzwoniłaś na policję a jako że nie miałaś już żadnej rodziny zostałaś przeniesiona do sierocińca a pieniądze ze sprzedaży twojego starego domu zostały przelane na twoje konto w banku. Policja również poinformowała o tym zdarzeniu twoją bardzo daleką ciocię której nawet nie znałaś która zgodziła się przelewać daną sumę raz na miesiąc abys mogła żyć normalnie.


Siemka! Oto przeszłość Jill, starałam się więc proszę to docenić. Dzięki że ze mną jesteście! Do Zobaczyska!

Nie Bój SięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz