~IW~
Po wyjściu ze szczeliny znaleźli się na polanie na Ziemi-2.
Równoległa Ziemia wyglądała inaczej niż dziesięć lat temu. Nie było już tam ponurego nastroju, tylko radość. Trawa zmieniła swój kolor z czarnego na jasnozielony. Bezchmurne niebo ozdabiało jasne słońce. Pachniało świeżym zapachem wiosny.
Przyjaciele poszli do miasta, a tam była cisza i spokój. Nigdzie się nie paliło, nie było śladu po wojnie domowej. Przyjaciele nie mogli się nadziwić jak się tam zmieniło.- Ktoś ma pomysł gdzie może być Michael?- spytała Kate.
- Może jest w naszej sta...
- Cii- przerwał Mick- Słyszycie to?
Nikt nie wiedział o czym mówi Mick, ale byli cicho i próbowali usłyszeć to co on, jednak nic nie usłyszeli.
- Dobra, Tom co chciałeś powiedzieć?
- Że może jest w naszej starej bazi...
- Tom?
- Kate... Za tobą.
Kobieta obróciła się za siebie. Za nią stał jakiś mężczyzna w masce, czarno-niebieskiej, metalowej zbroi i z czymś w ręku. Mężczyzna spojrzał się na Toma. Skoczył do niego i przycisnął go swoją bronią do ściany budynku. Tom, próbował się wyrywać.
- Kim jesteście?- spytał przez modulator głosu w zbroi, mężczyzna- Z jakiej Ziemi przybyliście?! Trzydzieści osiem? Pięćdziesiąt dwa?
- Przybyliśmy w pokoju... Z Ziemi-1. Szukamy naszego przyjaciela.
Mężczyzna puścił Toma i stanął nieruchomo.
- Jak ma na imię?- spytał.
- Michael.
Tom kiedy nabrał już sił, spojrzał na mężczyznę i zobaczył jego broń.
- Hej, Jessica. Spójrz na jego broń- szepnął Tom.
- W zasadzie już go znaleźliśmy- powiedziała Jessica, po spojrzeniu na jego broń- Prawda Michael.
Mężczyzna opuścił głowę, tak jakby się wstydził.
- To prawda?- spytała Kate.
- Tak- odpowiedział i maska z jego zbroi zniknęła.
Ukazał im się przystojny mężczyzna z brązowymi włosami i oczami. Miał krótką, ciemną brodę.
- Nie mogę uwierzyć, że przyszliście.
- Wszystko dla przyjaciół- uśmiechnął się Mick.
- Myślałem, że już nigdy was nie zobaczę- wszyscy się przytulili- Chodźcie, zaprowadzę was do bazy Obrońców Ziemi.
Przyjaciele, bez większego myślenia poszli za nim.
Dotarli do włazów wejściowych i weszli do środka.
Tam nic się nie zmieniło. Ciągle były metalowe ściany, które są odporne na każdą amunicję oraz energię, a w sali głównej kostiumy Obrońców i ściana z monitorami.- Michael? I co, kto otworzył szczelinę?- spytał jakiś damski głos.
Zza ściany wyszła kobieta. Miała długie czarne włosy, fioletową kurtkę, czarne spodnie z purpurowym paskiem na lewym udzie i glany. Jessica spojrzała na nią.
- Michael, kto to jest?
- To jest Iwa- pokazał na kobietę i pocałował ją. - Moja żona. Iwa, to są moi przyjaciele z Ziemi-1. Pamiętasz ich?
Czwórka przyjaciół nie mogła uwierzyć, że Iwa jest żoną ich przyjaciela.
- Pamiętam- powiedziała z uśmiechem- Miło was zobaczyć ponownie.
CZYTASZ
Inny Wymiar II: Uratować Wieloświat
FantasyNasza niezwykła historia zaczęła się dziesięć lat temu w miasteczku Moun City, kiedy ja i czwórka moich przyjaciół postanowiła przejść przez tajemniczy portal i uratować inny świat. Jednak wtedy nie wiedzieliśmy, że zapoczątkuje to zagładę całego Wi...