3. Początek

23 3 0
                                    

                             ~IW~

Wszyscy, razem ze Steve'm, wrócili do bunkru.

- Mówisz, że kto nadchodzi? - spytał Michael.

- Empusa i jej armia.

- Empusa? - zdziwił się Tom.

- Tom? Wiesz coś o niej?

- Empusa w mitologii greckiej to bogini strachu, która w nocy poluje na ludzi. Wysysa krew, zabija, a potem zjada zwłoki.

- Steve? Czy ona tak potrafi? - zapytała zaniepokojona Iwa.

- Raczej nie. Możliwe, że przyjęła tylko takie imię, bo z tego co wiem, to pochodzi z rasy Reidor z kosmosu i poluje tylko na ludzi grzeszników.

- A dlaczego akurat ludzi?

- Z raportów wiem, że w roku dwa tysiące pierwszym Armia Wieloświata dostała się na jej rodzinną planetę i zabiła trzy czwarte populacji. Nie zabiła wszystkich tylko dlatego, że kończył im się tlen i amunicja.

- Kim ty jesteś gościu? - zapytał Mick ze zdziwieniem.

- Faktycznie, nie przedstawiłem się. Mój błąd - wziął wdech. - Nazywam się Steve Bej i jestem dowódcą oddziału alfa Armii Wieloświata.

- To taka armia istnieje?

- Tak. Istniejemy już od ponad czterdziestu lat.

- I nie mogliście pomóc mi i mojej przyjaciółce parę miesięcy temu, kiedy walczyliśmy z Enyo?!

- Kto to Enyo? - zapytał podnosząc do góry jedną brew.

- Jaja sobie robisz?

- Nie, po prostu nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia o zagrożeniu.

- Chłopaki! Spokój do cholery. Mamy większy problem niż to o co się kłucie - uspokoiła ich Jessica.

- Co jeszcze wiesz na jej temat? - kontynuował główna myśl Michael.

- Niedawno odkryliśmy stare zgłoszenie z dwa tysiące dziewiątego roku, że Empusa napadła ze swoją armią na statek Kumoglikanów, którzy przewozili stary artefakt...

- Jaki? - wtrąciła się Kate.

- Daj mi skończyć - uśmiechnął się. - Naszyjnik, który ma miejsce na sześć kamieni żywiołów.

- Czym one są?

- Nie wiemy dokładnie.

- Czekaj, powiedziałeś, że "niedawno odkryliśmy stare zgłoszenie". Dlaczego dopiero teraz to odkryliście, skoro zgłoszenie jest sprzed dziesięciu lat?

- Któryś z naszych pracowników je zataił. Nie wiemy jeszcze kto, to zrobił, ale śledztwo już trwa.

Nagle zatrzęsła się ziemia.

- Co to było?

- To ona - powiedział Steve i wybiegł.

Wszyscy wyszli z bunkru. Na niebie zobaczyli ogromny, okrągły, czarny statek kosmiczny, który wydawał głośny pisk.

- Ona tam jest?

- Nie... Raczej, bo to wygląda tylko na statek zwiadowczy.

Nagle w prawej kieszeni Steve'a rozbrzmiał jakiś dźwięk. Sięgnął do kieszonki i wyjął z niej podłużne urządzenie z jednym dużym, żółtym przyciskiem i paroma mniejszymi. Na górze znajdował się ekran.

- Steve? Co jest? - spytał przestraszony Michael.

- Dostałem alert, że na innych Ziemiach także proszę pojawiły się kosmiczne obiekty, które wyglądają jak to coś nad nami.

Inny Wymiar II: Uratować WieloświatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz