Plac
( Gdy wszyscy ślizgoni skończyli wiwatować Draco i Iris czuli coś do siebie ale nie za bardzo wiedzieli co, złapali się za ręce i opuścili plac)
Wieczorem
( Iris po lekcjach poszła spotkać się z chłopakiem w tym samym miejscu co ostatnio lecz zanim weszła do pokoju Draco zaczepiła ją Luna )
Luna - Ho ho ho kogo my tu mamy!
Iris - ( Ignoruje dziewczynę )
Luna - Myślisz że Malfoy coś do ciebie czuje?
Iris - ( Dalej cisza )
Luna - Jesteś naiwna on chce cię tylko wykorzystać, później i tak znajdzie inną.
Iris - Ciebie każdy wykorzystuje... ( Wchodzi do pokoju z szatańskim uśmiechem na twarzy )Pokój Draco
Draco - Cześć, myślałem że już nie przyjdziesz.
Iris - ( Uśmiecha się )
Draco - Jak tam Tom?
Iris - Jest cudowny!
Draco - Masz ładnie pomalowane usta ( Uśmiecha się )
Iris - Czarny, mój ulubiony...
Draco - Kolor...( Dwójka rozmawiała tak do pełnej nocy )
Iris - Patrz jaka piękna pełnia...( Przerywa blondynowi i podchodzi do okna )
Draco - Jak ty...( Staje obok dziewczyny łapiąc ja za talię)( Chłopak czeka na jej ruch ale Iris nie wie co ma zrobić, więc delikatnie musnęła jego usta...)
CZYTASZ
• Unspecified state• | D.M | { ZAWIESZONE }
FanfictionZałożyłam na siebie jego za dużą zielono-szarą bluzę, i wyszłam. Iris i Draco są w stanie nieokreślonym nie jest to miłość ani przyjaźń, coś zupełnie innego. Okładka książki jest stworzona przeze mnie, tylko wykorzystałam do niej zdjęcia z internetu...