Pokój Ślizgonek
Iris - (wstaje z łóżka po porannej toalecie wychodzi ze swojego przytulnego czarnego pokoju do tego chaosu )
Nirvana - Hejka! Co tam?! Wyglądasz jak trup! Spałaś w ogóle?
Iris - Tak, tak... ( Mogłabyś się wreszcie przymknąć? Bozeee jeszcze ten twój piskliwy głos)
Nirvana - Miałaś znowu koszmary? O sama wiesz kim???
Iris - Chodzi ci o Voldemorta tak? ( ziewa )
Nirvana - Ciiii!!!!! Nie wolno wypowiadać jego imienia!Iris - ( Odchodzi od natrętnej „przyjaciółki" )
...
~ Hmm... Ciekawe dlaczego tak źle spałaś...?
Aha! Wiem! Cała noc rozmyślałaś o tym blondynie... Jak mu tam było? A Draco!
...
- Przesadzasz to nie moja wina, po prostu po tym jak na niego wpadłam i poczułam jego perfumy...
...~ Cały czas o nim myślisz

CZYTASZ
• Unspecified state• | D.M | { ZAWIESZONE }
FanfictionZałożyłam na siebie jego za dużą zielono-szarą bluzę, i wyszłam. Iris i Draco są w stanie nieokreślonym nie jest to miłość ani przyjaźń, coś zupełnie innego. Okładka książki jest stworzona przeze mnie, tylko wykorzystałam do niej zdjęcia z internetu...