( Dziewczyna mdleje )
Draco - No nie... Nie znowu!!!
...
Draco - POMOCY!!!
( Krzyczy )( Matka chłopaka natychmiast przybiega na górę. Dziewczyna leży na podłodze z otwartymi oczami, cała w czarnym jadzie który wypłynął jej z ust, oczu i nosa )
Narcyza - Boże Draco co sie stało?!
...
O mój boże... To Iris!!!
...
Co jej się stało?!?!( Pomaga synowi położyć dziewczyne na łóżku )
Draco - W- wąż! Ugryzł ją!...
( Pokazuje Narcyzie znak na ręce dziewczyny )
Narcyza - O nie... Jest gorzej niż myśleliśmy... On jest już bardzo blisko...
Draco - Mamo zrób coś! Ona powoli przestaje oddychać! ( Łapie ją mocno za bezwładną dłoń )
...
Nie zostawiaj mnie...( Narcyza każe odsunąć się synowi, wyciąga rożdżkę, wypowiada zaklęcie i, już po chwili dziewczyna jest już czysta i przestaje przeczekać czarną substancją. Zamyka oczy )
Narcyza - Powinna się ocknąć...
Draco - Jak ty to?...
Narcyza - Kiedyś się nauczysz... A teraz opowiedz powoli co się tu wydarzyło...

CZYTASZ
• Unspecified state• | D.M | { ZAWIESZONE }
FanfictionZałożyłam na siebie jego za dużą zielono-szarą bluzę, i wyszłam. Iris i Draco są w stanie nieokreślonym nie jest to miłość ani przyjaźń, coś zupełnie innego. Okładka książki jest stworzona przeze mnie, tylko wykorzystałam do niej zdjęcia z internetu...