Dormitorium Slytherinu
( Po akcji z Luną i dręczących pytaniach ślizgonów na temat wagarów i tego dlaczego akurat ich dwoje nie było i co razem robili (😏), wieczorem Iris i Draco leniuchowali w zielono czarnym salonie )Iris - ( Siedzi skulona na kanapie z herbatą w rękach, jest jej chłodno, ale uznała że koc jest za daleko, mimo że był około 30cm od niej )
Draco - ( Zauważa że, dziewczynie jest zimno ) Jak ci zimno może przykryjesz się kocem?
Iris - ( Przecząco kręci głową ) Nie, nie...
Draco - Na pewno? ( Siada obok dziewczyny )
Wiesz że, trzęsiesz się z zimna?
Iris - ( Nie odpowiada )
Draco - ( Jedną ręka sięga po koc i się nim przykrywa, powoli odwraca się w stronę Iris i szczerzy zęby )
Iris - ( Uśmiecha się do niego i powoli zabiera mu kawałek koca i również się nim okrywa )
Draco - Teraz to chcesz koc? ( Uśmiecha się do niej )
Iris - Tak... Zimno się zrobiło ( Odwzajemnia uśmiech i opiera głowę o ramię chłopaka, on obejmuje ją rękę i przybliża się do niej )Chwilkę później
Iris - Draco?...
Draco - Hm?
Iris - Tak sobie myśle, że zaczynam coś do ciebie czuć... ( Spogląda na chłopaka rumieniąc się, czeka na odpowiedz )
Draco - Tak się składa, że od pewnego czasu mam tak samo... Tylko nie wiem co dokładnie...
Iris - Też mnie to zastanawia...( Dziewczyna przymyka swoje zielone oczy, zasypia w ramionach blondyna, ten jeszcze przez chwilę bawi się jej włosami, uwielbia to. Po kilku minutach bierze ją na ręce i zanosi do jej pokoju )
Pokój Iris
Draco - Uwielbiam patrzeć jak śpisz...
( Kładzie dziewczynę ostrożnie na łóżku, przykrywa ją i całuje delikatnie w czoło, tak aby jej nie obudzić. Później z ciekawości podchodzi do terrarium węża dziewczyny )
Draco - Co tam u ciebie? Jesteś pewnie cholernie głodny... ( Wrzuca mu do terrarium małą białą martwą myszkę którą wąż od razu pochłania )
Tom/wąż - Dziękuje... ( Wąż przemówił do chłopaka w języku węży )
Draco - Aha... Okej... To ja może już pójdę...( Malfoy kieruje się do drzwi, lecz gdy chwyta za klamkę upada na podłogę krzycząc przy tym z bólu, jego znak śmierciożercy powoduje niesamowity cierpienie )
Tom/wąż - Draco... Draco... Draco... ( Wąż szepcze do niego w języku węży, wypełza z terrarium )
Draco - NIE! To nie możesz być ty!!!
Tom/wąż - Za niedługo dostaniesz zadanie... Szykuj się... ( Mówi w języku węży )( Draco zaczyna krzyczeć nie wierzy w to co się teraz stało zaciska mocno oczy, gdy je otwiera wąż jest w klatce a jego znak nie daje o sobie znać. Chłopak nie wie co ma teraz robić )
PISZCIE W KOMENTARZACH CO O TYM SĄDZICIE ! BĘDZIE MI BARDZO MIŁO JAK ZOSTAWICIE ⭐️ ! BUZIOLE PA PA🐍

CZYTASZ
• Unspecified state• | D.M | { ZAWIESZONE }
FanfictionZałożyłam na siebie jego za dużą zielono-szarą bluzę, i wyszłam. Iris i Draco są w stanie nieokreślonym nie jest to miłość ani przyjaźń, coś zupełnie innego. Okładka książki jest stworzona przeze mnie, tylko wykorzystałam do niej zdjęcia z internetu...