Alternatywne zakończenie

2K 145 38
                                    

Tamten dzień był końcem dla wielu osób. Gdy zielony strumień opuścił różdżkę dyrektora, osoba stojąca najbliżej odepchnęła swojego Pana na bok sprawiając, że klątwa uderzyła w jednego że stojących za nim śmierciożerców.

- Zabierz go stąd. - rzekł Voldemort patrząc prosto w oczy wilkołaka.

Te słowa wystarczyły, aby Fenrir chwycił swojego przeznaczonego na ręce i przedzierając się przez gotowy do ataku tłum, skierował się w stronę lasu.
Pomimo lojalności do swojego Pana mężczyzna zniknął na 3 długie lata. Ten czas spędził wraz ze swoją watahą i ukochanym, który z czasem robił się coraz bardziej świadomy więzi jaka ich łączy. Harry tęsknił za przyjaciółmi i Hogwartem, jednak po tym jak mężczyzna obiecał mu, że kiedyś wrócą, chłopak odpuścił i zaczął cieszyć się życiem u boku swojego wilkołaka. Dwa lata temu do mężczyzny przyleciała sowa z listem.

°°°

- Fenrir, gdzie idziemy? - zapytał chłopak, ściskając mocniej dłoń mężczyzny.

- Ostatnio dostałem list od twojego ulubionego profesora eliksirów. - zaśmiał się ze zdegustowanej miny nastolatka. - To już koniec. Bitwa się skończyła.

Uradowany chłopiec już o nic więcej nie pytał. Jeszcze nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo jego dawny dom się zmienił.

°°°

Hogwart bardzo się zmienił. Albo ktoś dobudował dodatkowe skrzydło albo zamek wyczuł prośbę nowego dyrektora. Skrzydło to zostało stworzone dla magicznych sierot, które miały osobnych nauczycieli, w tym Syriusza Blacka, uniewinnionego po bitwie z pomocą swojej siostry Bellatrix. Dawny dyrektor poległ w pojedynku z Czarnym Panem. To właśnie Tom przejął jego stanowisko. Pomimo wszelkich przekonań, że będzie on faworyzował ślizgonów, tak się nie stało. Zarządził on również ponowne przypasowanie do domów po historii Harry'ego, o tym jak dyskutował z tiarą.
Wspomniany chłopiec wrócił do szkoły, jednak nie uczęszczał na zajęcia z innymi uczniami, ze względu na opuszczone lata. Sam dyrektor podjął się zadania uczenia chłopca z lekką pomocą Severusa.
Niestety nie dla wszystkich skończyło się to tak dobrze. Uczniowie, pomimo kilku zadrapań nie wyszli z bitwy z żadnymi poważnymi szkodami, chyba że ich rodzice byli podległymi śmierciożercami. Jednym z tych uczniów był Draco Malfoy, ktorego ojciec zginął w walce z 3 aurorami. Matka chłopca wyjechała do Francji zabierając go ze sobą.

°°°

Fenrir również został w szkole i wraz z Remusem Lupinem zgodził się uczyć obrony przed czarną magią. Przez to że Harry odmówił spania samemu w jego kwaterach wstawiono wielkie dwuosobowe łoże.

Pewnego dnia, gdy położyli się do snu, Harry położył głowę na jego ramieniu i powiedział:

- Fenrir, ja jeszcze nie jestem pewien czy to to, ale wydaje mi się, że - przerwał na chwilę aby spojrzeć wilkołakowi prosto w oczy. - Kocham cię. Nie tak jak Syriusza, bo on jest dla mnie prawie jak ojciec, ale... Ja cię poprostu kocham.

Mężczyzna uśmiechnął się i przyciągnął chłopca bliżej po czym pocałował go na początku delikatnie, aby nie przestraszyć chłopca, jednak ten czuły gest szybko stał się namiętny i pełny nieokiełznanych uczuć.
W tym momencie słowa nie były potrzebne. Obydwaj czuli to samo i tylko to się dla nich liczyło.

_______________

Hej hej ^_^
Mieliście to zobaczyć za kilka dni, jednak na widok zawiedzionych komentarzy pragnących FenrirxHarry, Stwierdziłam że bezpieczniej jest wstawić to teraz. Mam nadzieję że wszyscy jesteście usatysfakcjonowani tymi zakończeniami i nie spalicie mnie na stosie. Do zobaczenia~

Zagubiony w zakazanym lesie ~ZAKOŃCZONE~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz