8.Randka w parku

523 33 2
                                    

W szkole zabrzmiał długo oczekiwany dźwięk dzwonka, który kończył lekcje. Uczniowie szturmem wybiegali z budynku, jedynie Adrien zatrzymał się przed drzwiami. Czekał na Marinette, z którą miał iść na przyjacielskie spotkanie.  Gdy dziewczyna pojawiła się obok, wygiął usta w delikatny uśmiech i powiedział:

-Gotowa na wspólny spacer?

-Chyba tak.- jej głos brzmiał bardzo niepewnie.

Nastolatkowie udali się w stronę parku. Na początku oboje byli zmieszani i rzucali do siebie pojedyncze słowa, jednak w końcu udało im się swobodnie porozmawiać. Całą sytuację zza krzaków spokojnie obserwowała Linda. Nagle ktoś chwycił ją za rękę, na co ona podskoczyła.

- Kim jesteś i dlaczego mnie straszysz?- zapytała.

-Przepraszam, nie chciałam Cię wystraszyć. Nazywam się Rebecca, a Ty?

-Jestem Linda Agreste, ale mam prośbę. Czy mogłabyś już stąd iść? Przeszkadzasz mi w szpiegowaniu.- po tych słowach Rebecca się zaśmiała.

-Czy mogłabym wiedzieć co Cię tak śmieszy?

-Wydaje mi się, że obie obserwujemy te same osoby. Jestem kuzynką Marintte.

-Czy to normalne śledzić swoją kuzynkę?

-A czy śledzenie swojego brata jest normalne?

-Dobra, nic nie mówiłam.- tym razem obie parsknęły śmiechem.

-Marinette jest bardzo niezdarna i nie potrafi rozmawiać z chłopakami, więc jestem tutaj, aby w każdej chwili móc jej pomóc.

-Rozumiem. Odbiegając od tematu, coś mi mówi, że się dogadamy.

-Mnie też, ale teraz chyba mamy problem.- Rebecca mówiąc to wskazała na Chloe idącą w stronę ławki, na której siedzieli nastolatkowie.

-Dobra, idę ją jakoś zająć, a Ty pilnuj brata i mojej kuzynki.

-Jasne.

Rebecca udała się w stronę blondynki. W tym samym momencie rozległ się głośny huk i krzyk. Po parku zaczęli chodzić roztrzęsieni ludzie, natomiast Marinette i Adrien zdążyli się już pożegnać i ruszyć w przeciwnych kierunkach.

-Co on wyprawia?- Linda nie zastanawiając się dłużej pobiegła za bratem. Gdy chłopak przystanął za jednym z budynków, szatynka bacznie obserwowała jego działanie...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Z góry przepraszam za błędy.

Piszcie, czy rozdział Wam się spodobał;)

Pozdrawiam wszystkich!

Miraculum: Bezwartościowa miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz