3. Przyjacielska pomoc

701 35 1
                                    

-Co to wszystko ma znaczyć?- zapytała zdziwiona Kagami, gdy Lila zaprowadziła ją do łazienki. Tam czekała już Chloe.

-Wyluzuj. Ja i Chloe organizujemy zakład. W grę wchodzą cztery tysiące, a stawką jest randka z Adrienem. Ta, która umówi się z nim pierwsza, wygrywa. Przegrane fundują jej nagrodę po połowie. Wchodzisz w to?- zaśmiała się szatynka.

-Czy ja dobrze zrozumiałam? Macie zamiar bawić się uczuciami Adriena. To nie w porządku.- zaprotestowała.

-Ale jego uczucia, chyba nie opłacą Ci twoich potrzeb, prawda?- tym razem odezwała się blondynka. 

W tym momencie Kagami wyobraziła sobie nowy sprzęt szermierczy. Nie chciała ranić swojego kolegi, ale z drugiej strony była to dla niej jedyna szansa na zdobycie pieniędzy.

-Dobra, wchodzę w to.- oznajmiła, wychodząc na korytarz.

-Ej, on nie może się o niczym dowiedzieć.

-Rozumiem.- dodała jeszcze półgłosem.

Gdy dziewczyna oddaliła się na bezpieczną odległość, nastolatki wybuchnęły śmiechem.

-Nie wierzę, że się zgodziła. Wiedziałam, że jest głupia, ale aż tak?- chichotała blondynka.

-Na Twoim miejscu cieszyłabym się z takiej mądrej przyjaciółki jak ja, która to wszystko nagrała.- odezwała się włoszka.

-Idealnie. 

Dzisiejsza pogoda była fantastyczna. Nic dziwnego, że wielu uczniów po zakończeniu lekcji wybrało się do parku. Linda siedziała spokojnie na ławce, jednocześnie czytając książkę. Nagle usłyszała znajomy głos, należący do Luki.

-Hej Linda, możemy chwilę porozmawiać?- zapytał, próbując złapać oddech. Od razu widać było, że biegł.

-Jasne, o co chodzi?

-Podoba mi się pewna dziewczyna.- rzucił prosto z mostu, a oczy Lindy rozbłysnęły nadzieją.

-Rozumiem, ale co ja mam do tego?

-Przyjechałem do Paryża dopiero kilka tygodni temu. Na razie tylko Tobie mogę ufać i jesteś moją dobrą znajomą, więc liczyłem na pomoc. Porady jak się z nią umówić.

-Pewnie, możesz na mnie liczyć. Jak ma na imię ta szczęściara?- rzekła dość sarkastycznie. 

-Marinette. To córka miejscowego piekarza, chodzi z Adrienem do klasy, na pewno ją kojarzysz.

-Tak, znam ją i chętnie pomogę Ci w tej sprawie.

-Super, dziękuję.

Luka objął swoją koleżankę, a jej serce w tym momencie zabiło szybciej...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Z góry przepraszam za błędy.

Piszcie mi, czy rozdział Wam się spodobał;)

Pozdrawiam wszystkich!



Miraculum: Bezwartościowa miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz