6. wyjazd w zajebiste miejsce

1.2K 48 6
                                    

Zignorowałam wiadomość po czym zaczęłam się przyglądać Paulinie piszącej z kimś.
- z kim ty?
- z kredensem (błagam nie pytajcie skąd te nazwy)
- co kurwa?
Powiedziałam patrząc na nią jakby zwariowała.
- KREDENS, ten od kasztana.
- jaki kurwa kredens od kasztana?!
- nieważne, tak wgl to za chwilę będę musiała wyjść
- gdzie.
- po kasztana. Odpowiedziała zakładając buty.
- mmmm kasztan.
- dobra idę.
- siema. Odpowiedziałam zamykając tuż za nią drzwi. Podeszłam do wielkiej, drewnianej szafy i wyjęłam z niej bluzę którą na siebię założyłam. Usiadłam na kanapę przykrywając się kocem. Jest kurwa zimno w cholerę. Włączyłam sobie pierwszą lepszą playlistę na Spotify i położyłam się. Nagle usłyszałam ze słuchawki znany mi głos. Po sprawdzeniu upewniłam się że śpiewa to krupa.

Szczerze to nie tak źle.

Słuchałam różnych jego piosenek, po czym usnęłam.


- WIKTORIAAAAAA!!!!!!!!!
- co chcesz?!!!!?
Krzyknelam budząc się, siadając na łóżku i przecierając oczy.
- zgadnij co mam !!!!!
- co. Powiedziałam zażenowana.
- zgadnij!!!!!!
- no nie wiem kurwa, pokaz. Powiedziałam patrząc na stojącą przede mną brunetkę z mocno podekscytowana miną.
- ZGADNIJ GDZIE JEDZIEMY!!!!!
- no dawaj. Odpowiedziałam z podobną miną do poprzedniej.
- PATRZ!!!! Krzyknęła podając mi telefon i pokazując ofertę.
- OKURWA!!!!!!!!!!!
Krzyknelam podekscytowana i mocno zaskoczona tym co zobaczyłam.
- już wszytsko kupione, jedziemy z kasztanem i on tam se jeszcze kogoś weźmie.
- AAAAA!!!!! Zaczęłam skakać że szczęścia. Właśnie spełni się moje największe marzenie. Prawie największe.
- jedziemy za tydzień na trzy dni. Powiedziała już trochę bardziej opanowanym tonem Paulina.
- jejuuu, jak ja się cieszę!!!!
Wiele osób chciało by wyjechać w jakieś niewiadomo jakie ciepłe kraje. Jakieś kurwa Malediwy iwgl. Może wydawać się to dziwne, jednak od zawsze chciałam wyjechać do Czarnobyla. Tak kurwa, do Czarnobyla. Po kilku minutach wszedł do mieszkania również kasztan. Z tego całego podekscytowania zapomniałam o kasztanie.
- ej, kto z nami jeszcze jedzie?!
- kurwa, już jej powiedziałaś? Dobra, jeszcze nie wiem, ale prawdopodobnie jedzie jeszcze Kuba i krupa.
- serio? Krupa?
Powiedziałam znudzona tym że ciągle coś musi z nim robić. Jakby nie mógł np z bugajczykiem albo coś. Kasztan zignorowal to co powiedziałam.
- znacie kredensa?
- tak! Powiedziała podekscytowana Paulina nie pozwalając mi się odezwać.
- można tak powiedzieć. Powiedziałam lustrując Paulinę i zastanawiając się kim jest ten pierdolony kredens.
- możliwe że on też z nami pojedzie.
- a może zamiast Krupy? Powiedziałam proszącym tonem.
- nie?
Nie chciałam się bardzuej kłócić bo przecież nie ja to wymyśliłam, i w sumie on za to płaci.
- dobra, przeżyjesz.
- chciałabym...

Taki trochę krótszy ten rozdział, ale nie mam czasu pisać wiec dobrze że wgl coś napisałam. Tak z tym czarnobylem to trochę pojebane, jednak jak moja książka to musi być pojebana. No i musi być tu trochę Czarnobyla. I kurwa dziewiąta kobieto nie śpij bo jeśli nie przeczytasz tego dzisiejszego dnia to cię kurwa rozjebie. 9_kobieta


Raperzy To Jebani Egoiści|Planbe Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz