🌺🌺🌺

35 3 1
                                    

Mam na imię Renee Parker. Mam 17 lat i mieszkam w Nowym Yorku. Mieszkam razem z ojcem i bratem w apartamentowcu. Rzadko kiedy w nim bywam po zazwyczaj na całe dnie znikam i wracam koło 12.00 w nocy. Mój brat ma 19 lat i to on najwięcej o mnie wie...Ojca prawie w ogóle nie ma w domu bo jest pracoholikiem...A matka? Hah, matka ma nowego faceta i jakoś nie specjalnie się nami interesuje. Pomimo tego że mogła bym korzystać z tych wszystkich luksusuw to jednak wolę swoje życie bez nich. Chodzę do liceum w Winston. Mam swojego przyjaciela który jest gejem Ale wszyscy używają że jesteśmy razem. Hah, zabawne wiem.

🐢🐢🐢

Jak zwykle wstałam około godziny 7.10. Wstałam i poszłam jak zwykle do kuchni się czegoś napić. Dzień wcześniej była impreza i Filipa A ja jako że jestem bff jego chłopaka miałam obowiązek się na niej zjawić. Nieźle zabalowałam...Ale jedno mnie zastanawia...Co się działo później? Nic z wczoraj nie pamiętam. Dziś będę musiała się dopytać Alana który prawdopodobnie też nic nie pamięta Ale co tam. Jak już wcześniej mówiłam poszłam do kuchni Ale oczywiście tam nic nie było. Gdy wracałam do swojego pokoju zatrzymałam się w przed pokoju gdyż zobaczyłam kobiece buty A raczej szpilki. Ja ich nie noszę więc pewnie mój brat przeprowadził sobie wczoraj jakąś dziwke. Hah, głupie myślą że on się wierzę w coś poważnego. A później "wielce zranione" Szłam dalej Ale coś mi tu nie pasowało bo, halo Dominik zawsze po numerku wypraszał panienki z domu bo w każdej chwili ojciec mógł by wrócić...A Tym bardziej że...on jest w domu. O kurwa czyli...Dlatego nigdy godziny nie było w domu. Stwierdziłam że dziś nie pójdę do szkoły tylko sobie poczekam na rozwój wydarzeń.

*dwie godziny później*
W końcu wyłoniłam się ze swojego pokoju i poszłam znów do kuchni. To co tam ujrzałam po prostu mnie zabolało. Po środku kuchni stał mój ojciec z jakąś laską. Oparłam się o futryne drzwi i odkrząknęłam. Oboje się odwrócili A ja udawałam że to wcale nie bolało. Że to normalne.
- no proszę to dla tej dziwki nas zlewałeś?
- Renee proszę Cię nie mów tak..
- o Renee, miło mi cię poznać jestem Rose, Greg dużo mi o was opowiadał.
- no widzisz o nam o tobie nawet słówkiem nie pisnął
- Renee idź do siebie do pokoju później porozmawiamy
Ryknął mój ojciec. Poszłam do pokoju i zaczęłam się pakować. Nie mam zamiaru być w jednym domu z ta szujom. Po pół godziny ojciec przyszedł do mnie do pokoju.

Zajebiście...

-pukać nikt Cię nie nauczył?
- Renee to nie tak ja..
Nie dane mi było skończyć gdyż ja po prostu zaczęłam krzyczeć na niego.
- A jak to jest co!? Zlewasz mnie i Alana ! Całe tygodnie siedzimy sami bez ojca który miał być naszą rodziną! A ty!? Sprowadzasz sobie dziwki i nas dla nich zlewasz! Nienawidzę Cię!

Wyminęłam go w drzwiach. Wzięłam ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy. Już wiedziałam gdzie pójdę.

My queenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz