Wstałam z ogromnym bólem głowy...kac morderca nie ma serca. Coś w tym jest. Wstałam i ruszyłam do łazienki aby zrobić poranną toaletę. Chwilę to trwało nim znalazłam łazienkę. Gdy w końcu znalazłam i zrobiłam to co miałam, ruszyłam do kuchni by zrobić mi i brunetowi śniadanie, stwierdziłam że dobrym rozwiązaniem będzie jeśli zrobię naleśniki. Robiłam wszystko powoli bez pośpiechu bo po co? Po chwili zobaczyłam że Natan patrzy na mnie opierając się o framugę drzwi. Miał na sobie tylko bokserki. Zeskanowałam jego ciało i chwilę swój wzrok zatrzymałam na jego wybrzuszeniu w bokserkach. Chłopak uśmiechnął się i ruszył w moją stronę. Właśnie zdałam sobie sprawę z tego że jestem w samej bieliźnie. Mój ukochany wyłączył gaz od kuchenki, nachylił się nade mną i złożył pocałunek na moich ustach. Jego ręce znalazły się na moich pośladkach a zaraz potem ja byłam w powietrzu. Oplotłam jego biodra nogami a ręce zaplotłam na jego karku. Chłopak zaczął kierować się do sypialni. Delikatnie położył mnie na łóżku dalej całując moje usta. Oderwał się ode mnie i spojrzał na moją twarz. Tym razem nie pocałował mnie w usta a w szyje. Jego dłonie błądziły po moim ciele. Ujęłam jego twarz w dłonie i pocałowałam go. Jego dłonie wjechały pod moje plecy i rozpięły stanik. Został od rzucony gdzieś w kąt po czym on ujął moje piersi w dłonie.
- Skarbie ahh...
Zaczęłam jednak on w tedy zaczął je całować.
- 20 minut później-
-jesteś cudowna - brunet mruknął do mojego ucha.
- Wiesz...to był mój pierwszy raz...
Brunet zrobił lekko zszokowaną minę. Co lekko mnie speszyło. Wstałam i poszłam do kuchni dokończyć śniadanie tym samym zostawiając chłopaka w szoku. Sama byłam lekko w szoku że to się stało. No ale cóż...trudno.
- Skarbie czemu nie powiedziałaś?
Z zamyśleń wyrwał mnie głos Natana.
- wstydziłam się, przecież w moim wieku to już raczej wszystkie dziewczyny są już po swoim pierwszym razie a ja?
- wiesz mnie tam nie przeszkadzało że byłaś dziewicą...
- przepraszam...po prostu myślałam że będziesz miał mnie za mało dojrzałą? czy coś..
- jesteś najdolżalszą kobietą jaką znam, kocham cię kicia
- ja ciebie też kocham misiek.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Po zjedzonym śniadaniu byłam gotowa do powrotu do domu jednakże Natan nie pozwolił mi tak szybko wrócić jego argumentem było to że "wykorzystałam go na tle seksualnym". Tak więc zostałam z lekka zmuszona do zostania choć gdybym mogła to bym została. Później namówiłam go do przyjazdu do mnie do domu bo tam też mogliśmy spędzić czas. Pół godziny później byliśmy u mnie w pokoju i oglądaliśmy film. W pewnym momencie zadzwonił mój telefon. To co usłyszałam w słuchawce sprawiło paraliż w całym moim ciele, telefon mimowolnie wypadł mi z ręki.
- Alana jest w szpitalu miał wypadek...
Powiedziałam prawie że niesłyszalnie. Kątem oka zobaczyłam jak Natan spina całe swoje ciało.
- Skarbie trzeba tam jechać.
Mimo jego zdenerwowania próbował dać mi wsparcie...tylko ja wiedziałam że wcale dobrze nie będzie...
Kochani no więc
sprawa numer 1: rozdziały będą się pojawiać razem z moją weną której mi jak na razie brak
number 2: wpadać na mojego instagrama ( gabi_krolik_b )
number 3: możecie dodać mnie na snapie ( robię dni ) ( gabi_k83 )
CZYTASZ
My queen
Romance" My queen " pomysł na opowiadanie dała mi moja ibff. Mam nadzieję że wam się spodoba ;)